Mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Czerwonym Klasztorem (Słowacja) a Szczawnicą (Polska) chłopiec upadł i bardzo poważnie uszkodził sobie kolanka. W tej sytuacji nie mógł dalej jechać i jego tata wezwał na pomoc HZS.
Ci przyjechali na miejsce samochodem terenowym i wstępnie opatrzyli krwawiącego i płaczącego chłopca. Następnie zapakowali obu Polaków (i ich rowery) do samochodu i podwieźli ich do granicy polsko-słowackiej gdzie czekali już na nich innym samochodem ratownicy GOPR.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Mówimy po krakosku
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?