- Ilość stwierdzonych bakterii jest mniejsza niż w próbkach pobranych 6 czerwca, ale jednak są. W tej sytuacji nie mogliśmy odwołać naszego komunikatu o nieprzydatności wody do spożycia - mówi dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Katarzyna Bandoła.
Gmina Proszowice nadal musi zatem korzystać z ujęcia głębinowego w Pałecznicy. Będzie tak do momentu, aż będą znane kolejne wyniki badań. - Czekamy w tej chwili na informacje od Wodociągów Proszowickich, że możemy pobrać kolejną próbkę - mówi Katarzyna Bandoła.
Tymczasem dłuższe korzystanie wyłącznie z ujęcia w Pałecznicy może skutkować spadkiem ciśnienia wody, a nawet jej brakami.
- Na razie nie otrzymaliśmy zgłoszeń o jakichś większych kłopotach. Mam nadzieję, że przy oszczędnym gospodarowaniu wodą braki nie wystąpią - mówi prezes spółki Wodociągi Proszowickie Waldemar Wołek.
Przypomnijmy, że już w ubiegłym tygodniu spółka apelowała do mieszkańców o oszczędzanie wody, w tym do wstrzymania się z podlewaniem roślin.
Gdyby wody z Pałecznicy nie wystarczyło, gmina ma zanadrzu ma jeszcze jedno wyjście awaryjne: kupno wody od gminy Radziemice (z ujęcia w Smoniowicach). Jest ona jednak sporo droższa od tej z Pałecznicy. - W tej chwili po raz kolejny wykonujemy procedury, które maja doprowadzić do oczyszczenia naszego wodociągu z bakterii. Mam nadzieję, że przyniosą one pozytywny skutek i jeszcze dzisiaj będziemy mogli zgłosić nasz wodociąg do zbadania przez Sanepid - mówi Waldemar Wołek.
W drugiej połowie lipca na stacji uzdatniania wody w Opatkowicach ma zostać zamontowana nowa lampa UV, której zadaniem będzie eliminowanie bakterii znajdujących się w wodzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?