Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza jazda nowym Subaru. Forester e-BOXER - czas "Leśnika" [ZDJĘCIA]

Marek Długopolski
Nowy Forester e-BOXER i XV e-BOXER świetnie sobie radzą w każdym terenie
Nowy Forester e-BOXER i XV e-BOXER świetnie sobie radzą w każdym terenie Subaru
Nowy rodzaj napędu, bezpieczeństwo na najwyższym poziomie, ale też nieco więcej miejsca w środku i w bagażniku, a do tego piękna, elegancka linia - oto najważniejsze cechy nowego Forestera. Może się podobać... „Leśnik” wyrusza na podbój polskiego rynku.

Forester, jak każde Subaru, jest wyjątkowy - twierdzą miłośnicy marki spod znaku Plejad. Ten piątej generacji, który mieliśmy okazję testować na Łotwie, był wręcz rewolucyjny. Co było w nim takiego niezwykłego? Choćby e-BOXER, czyli zupełnie nowy układ napędowy, oczywiście połączony z unikatowym napędem Subaru na cztery koła - Symmetrical All-Wheel Drive.
- Subaru w ten sposób wjechało na nowy poziom - podkreślają eksperci. I jest to bardzo mocne uderzenie!

Nowy układ napędowy trafił pod maskę nie tylko Forestera, ale także doskonale sprzedającego się XV. Jak się spisuje w tych samochodach? Sprawdziliśmy to na łotewskich drogach i bezdrożach, na specjalnym off-roadowym torze, podczas pokonywania leśnych ostępów i piaszczystych wydm, na asfaltowych oraz szutrowych „autostradach” i wąskich, krętych dróżkach.

BOXER ze wsparciem

Sercem nowego Forestera były dwa silniki: dwulitrowy z bezpośrednim wtryskiem paliwa w układzie przeciwsobnym o mocy 150 KM oraz elektryczny o mocy 17 KM.

Silnik spalinowy ze wsparcia korzystał - co było doskonale widoczne na specjalnym wyświetlaczu - głównie przy najniższych prędkościach. Podczas szybszej jazdy ładował zaś akumulatory elektrycznego „pomocnika” (można na nich przejechać około 1,6 km).

Pierwsza jazda nowym Subaru. Forester e-BOXER - czas

Jednostka elektryczna została wbudowana w specjalnie dostosowaną skrzynię CVT, a baterie umieszczono z tyłu. Tym samym środek ciężkości samochodu został obniżony, co z kolei znacznie poprawiło jego właściwości jezdne. Dzięki hybrydowemu napędowi samochody Subaru mają też spalać mniej paliwa - o ok. 10 procent.

Czy rzeczywiście tak jest? Podczas dwudniowych testów okazało się, że Forester na każde 100 przejechanych kilometrów - w trybie mieszanym - potrzebował nieco ponad 9 litrów paliwa, a XV - ok. 8. Wynik więc bardzo dobry.

Zwinny jak Forester

Lewy, prawy, lewy, prawy… - nowy Forester, nie taki przecież znowu mały, świetnie sobie radził podczas slalomu. Pokonał go płynnie, niczym baletnica. Bez najmniejszych problemów, bez wielkich wychyleń, bardzo bezpiecznie. Żadnych uślizgów, niczego. Trzymał się toru, jak przyklejony.

- Nowe zawieszenie, dostosowane do nowej platformy podwozia, ogranicza wychylanie się pojazdu w zakrętach aż o 40 proc. Nadwozie nowego Forestera, w porównaniu z jego poprzednią generacją, jest też sztywniejsze o 70 proc. - tak wyjaśnił tę tajemnicę instruktor.

Dało się to odczuć na torze ośrodka doskonalenia jazdy podczas kolejnych prób. Nie tylko w trakcie slalomu, ale także pokonywania szybkich łuków, ciasnych i wynoszących zakrętów oraz nawrotów. Coraz szybsze przejazdy testowego odcinka nie sprawiały Foresterowi większych problemów.

A jak spisał się na zdradliwej, mokrej i śliskiej nawierzchni? Również bez zarzutu... Podczas pokonywania płyty poślizgowej, jadąc 40, 50 km/godz., można było sprawdzić nie tylko jego doskonałą stabilność, ale także własne umiejętności w ekstremalnej sytuacji.
Na torze testowaliśmy też EyeSight, niezwykłe oczy Subaru. System ten, jeden z najbardziej wyrafinowanych elektronicznych układów samochodowych, ma troszczyć się o bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów oraz pieszych, rowerzystów i motocyklistów.
Trójwymiarowy obraz, uzyskany z dwóch kamer, jest na bieżąco analizowany przez wyspecjalizowany układ w EyeSight. Potrafi on wykryć nie tylko pojazdy i przeszkody, ale również linie na jezdni wyznaczające pasy ruchu.

Korzystając z funkcji przedkolizyjnego hamowania awaryjnego i antykolizyjnego sterowania przepustnicą, może również np. zatrzymać samochód. Uczyni to jednak tylko wtedy, gdy komputer uzna, iż sytuacja jest krytyczna - jeśli na drodze pojawi się przeszkoda albo zagrożenie kolizją. „Przy dobrych warunkach nawierzchni wyhamuje poniżej prędkości 50 km/h przed statyczną przeszkodą” - tyle teoria.

10, 20, 30, 40 km/h. Forester szybko nabiera prędkości. „Ściana” rośnie w oczach. - Noga z gazu… - nagle dociera do mnie nie znoszący sprzeciwu głos instruktora. - Ręce na kierownicy ani drgną - dolatuje. I nie drgnęły. Lekkie szarpnięcie. Forester cały i bez najmniejszej rysy na lakierze, stoi w miejscu. Kilkanaście centymetrów od „ściany”.

- Proszę spojrzeć w prawo. O tam, w kierunku lasu - kolejne dość dziwne polecenia instruktorki sprawia, że po chwili „mój” Forester wszczyna alarm. Przypomina, że muszę się skoncentrować na drodze, a nie na tym, co dzieje się na poboczu.

- To wszystko dla pana bezpieczeństwa. Chwila nieuwagi może przecież kosztować życie - wyjaśnia instruktorka. Nic więc dziwnego, że Forester cały czas „śledzi” twarz swojego właściciela. Gdy tylko specjalny system wykryje, że oczy kierowcy „znikają” z jego zasięgu, od razu bierze sprawę w swoje „ręce”.

X-Mode na trudne chwile

To był przedsionek „piekła”, jaki tego dnia zgotowano Foresterowi i XV, wyposażonym w silniki e-BOXER na torze enduro i off-roadowym.

Nieco później Subaru wspinały się na strome stoki i z nich zjeżdżały, pokonywały leśne, pełne korzeni ostępy, sunęły przez piaszczyste wydmy… Gładko, płynnie, bez najmniejszych problemów, bez niepotrzebnego mielenia kołami.
W tym ostatnim przypadku przydawał się kolejny wynalazek Subaru - system X-Mode - dbający o stałą prędkość podczas zjazdów i wjazdów na strome wzniesienia (Forester ma dwa tryby X-Mode - jeden na błoto, drugi na śnieg).

Pierwsza jazda nowym Subaru. Forester e-BOXER - czas

Jak Forester radzi sobie na autostradzie? Również nie ma co narzekać, choć przydałoby się nieco więcej mocy… Jazda w ruchu miejskim też jest przyjemna i bezstresowa. Samochodowi nie przeszkadzają ani koleiny i tory tramwajowe, ani wyboje i nierówny asfalt. Forester nawet przez chwilę nie traci kontroli z drogą. Doskonale też działa system start/stop.

Czas Forestera

Nic więc dziwnego, że z nową hybrydą duże nadzieje wiąże Subaru.

- Piąta generacja Forestera została zbudowana na zupełnie nowej, jeszcze bezpieczniejszej platformie. Samochód zyskał nie tylko nowy wygląd, ale także nowy rodzaj napędu. E-BOXER to tzw. łagodna hybryda, której sercem cały czas pozostaje silnik spalinowy, ale w określonych sytuacjach wspomaga go silnik elektryczny. W Subaru jest też możliwość poruszania się tylko w trybie elektrycznym, a to oznacza nieco mniejsze zużycie paliwa - mówi Paweł Latała z Subaru Import Polska. - Mam nadzieję, że Forester zrobi furorę wśród miłośników Subaru, i nie tylko. To zupełnie nowy samochód - zaznacza.

Pierwsza jazda nowym Subaru. Forester e-BOXER - czas

Nowy rodzaj napędu, bezpieczeństwo na najwyższym poziomie, mniejsze zużycie paliwa, ale też nieco więcej miejsca w środku i w bagażniku, a do tego piękna, elegancka linia - oto najważniejsze cechy nowego Forestera. Nadchodzi więc czas hybrydowego „Leśnika”.

FLESZ - 6 eko-mitów, w które wierzymy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski