Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza para

Grzegorz Tabasz
Przyroda. Czerwony dziób, szczudlaste nogi w kolorze czerwieni i metalicznie czarne pióra z odrobiną bieli na brzuchu. Bocian, tyle że czarny. Alter ego, czy może negatyw doskonale znanego bociana białego. Pierwszą parę, która wróciła z Afryki widziałem w miniony weekend szybującą nad Popradem.

Musiałem długo czekać nim usiadły. Wyglądały na mocno zmęczone, więc nawet nie próbowałem podchodzić do nich z aparatem. Niech wypoczywają do woli. W odróżnieniu od swojego białego kuzyna zawsze wracają w parach. Małżeństwo udaje się szybko do gniazda zbudowanego na starym drzewie w leśnej głuszy. Nigdy na dachach domów czy kominach. To niejedyna różnica.

Biały bociek jada każdy rodzaj mięsnego pokarmu, zaś czarny gustuje w rybach, za co nienawidzą go właściciele stawów. Ponoć są bardziej uciążliwe od wydry, która również ryby lubi. Tę pierwszą zatrzyma solidne ogrodzenie wzmocnione elektrycznym pastuchem, którego bocian nawet nie zauważy. Na szczęście jest niezbyt liczny. Przy okazji, czarny bocian nazywany jest hajstrą. Ładnie, nieprawdaż?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski