Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsze efekty przebudowy

MZ
Grzegorza Handzel (na pierwszym planie) był nie tylko kapitanem drużyny, ale i filarem defensywy Wiatru w rundzie jesiennej Fot. Maciej Zubek
Grzegorza Handzel (na pierwszym planie) był nie tylko kapitanem drużyny, ale i filarem defensywy Wiatru w rundzie jesiennej Fot. Maciej Zubek
Wiatr przed tym sezonem mocno przebudował - a konkretnie odmłodził - skład i po rundzie jesiennej można z całym przekonaniem stwierdzić, że był to dobry kierunek, jaki obrali włodarze tego klubu. Ekipa Janusza Bochniarza była jedną z najjaśniejszych drużyn w lidze a wysoka pozycja w tabeli potwierdza potencjał, jaki w niej drzemie.

Grzegorza Handzel (na pierwszym planie) był nie tylko kapitanem drużyny, ale i filarem defensywy Wiatru w rundzie jesiennej Fot. Maciej Zubek

PIŁKARSKA KLASA A. Podsumowanie rundy jesiennej - Wiatr Ludźmierz: 5. miejsce, 25 punktów, bramki: 28-14

Wiatr jesienią charakteryzował się przede wszystkim bardzo dobrą grą, uważną w defensywie. Zespół ten znalazł się w ścisłej czołówce ligi pod względem najmniejszej liczby straconych bramek. Ledwie 14 puszczonych goli w 13 meczach to zasługa przede wszystkim świetnie spisującego się golkipera Grzegorza Byrnasa (zaliczył m.in. 5 spotkań bez puszczonego gola), który potwierdził, że jest jednym z najlepszych w swoim fachu na Podhalu. Takie samo określenie można użyć w stosunku do środkowego obrońcy Grzegorza Handzla. Mało jest na naszym terenie zawodników o takim spokoju i pewności zagrań, posiadających znakomity przegląd sytuacji. Odkryciem jesieni był z pewnością młody prawy obrońca Jakub Zubek.

W linii pomocy brylował z kolei Grzegorz Bobek, pewny punkt zespołu, który potrafił umiejętnie realizować zadania w defensywie i ofensywie. Nie do końca przekonał za to sprowadzony przed sezonem ze Skalnych Zaskale Karol Grzęda. Miał kreować grę i być liderem drugiej linii, a tymczasem skończył rundę z jedynie dwoma asystami na koncie. Jasną postacią zespołu był Marcin Borkowski, choć ciągle ma olbrzymie rezerwy. 21-latek zabłysnął zwłaszcza w meczu 12. kolejki, z Czarnymi Czarny Dunajec, którym w ciągu zaledwie 11 minut strzelił aż cztery gole.

Dla porównania w 11 innych meczach, jaki rozegrał, zaliczył 3 trafienia. 18-letni Łukasz Gacek i o rok młodszy Krzysztof Truty to duet zawodników, z którym w Ludźmierzu wiążą olbrzymie nadzieje. Obaj jesienią potwierdzili drzemiące w nich duże umiejętności. Atutem pierwszego jest przede wszystkim szybkość i przebojowość. Truty z kolei doskonale czuje się w roli egzekutora. Został jednym z najmłodszych autorów hat-tricka w historii rozgrywek A klasy. Ustrzelił go w 8. kolejce w wygranym 5-2 pojedynku wyjazdowym z Chabówką.

Wiatr na starcie rozgrywek zanotował imponującą serię 9 kolejnych spotkań bez przegranej. Pod tym względem w lidze nikt mu nie dorównał. Gorycz porażki graczom z Ludźmierza przyszło poczuć dopiero w 10. serii, na boisku w Waksmundzie, gdzie ulegli Huraganowi. Tydzień później przyszła druga i zarazem ostatnia przegrana w tej rundzie, w meczu przed własną publicznością z Granitem. Ponadto czterokrotnie ludźmierzanie dzielili się punktami z przeciwnikiem a siedmiokrotnie cieszyli się ze zwycięstw. Najwyższą wygraną Wiatr odnotował w ostatniej jesiennej kolejce, ogrywając 4-0 Błyskawicę Kacwin.

MACIEJ ZUBEK

Komentarz trenera

Janusz Bochniarz:

- Na pewno z gry zespołu mogę być zadowolony. Pewne zastrzeżenia mam jednak, co do frekwencji na treningach, zwłaszcza w końcówce rundy. Najbardziej cieszy mnie fakt, że przegraliśmy jesienią tylko dwa mecze. W porównaniu z poprzednim sezonem poprawiliśmy przede wszystkim grę w defensywie. Wariant z czterema obrońcami w linii wreszcie "zatrybił" i czuliśmy się w tym ustawieniu coraz pewniej. Na pewno w przerwie zimowej musimy popracować nad skutecznością. Brakowało nam rasowego snajpera, który regularnie zdobywałby gole. Sytuacji w meczach mieliśmy sporo, ale zdecydowana większość z nich nie została wykorzystana. Mamy na pewno ciekawy zespół, ale wymaga przede wszystkim spokojniej, systematycznej pracy. Nie ma co na siłę wywierać na młodych chłopakach presji, choć oczywiście wiosną, jeżeli tylko nadarzy się okazja, będziemy chcieli włączyć się do walki o awans.

Strzelcy bramek

7 - Marcin Borkowski,

4 - Łukasz Gacek, Krzysztof Truty,

3 - Maciej Targosz,

2 - Wojciech Siuta, Grzegorz Handzel, samobójcze,

1 - Tomasz Czaja, Grzegorz Bobek, Piotr Kos, Jakub Siuta.

Trzy pytania do... zawodnika Wiatru Arnolda Cebulskiego

- Piąte miejsce to wynik zgodny z waszymi oczekiwaniami i ambicjami?

- Jeżeli chodzi o oczekiwania to myślę, że po ostatnim, nie najlepszym w naszym wykonaniu sezonie, mało kto zakładał, że znajdziemy się w czołówce tabeli. Nasze ambicje sięgały jednak walki o coś więcej niż o utrzymanie. Uważam, że miejsce, które zajmujemy po pierwszej rundzie, jest odzwierciedleniem naszych obecnych możliwości.

- Przed sezonem doszło do sporych roszad w składzie. Wygląda na to, że wyszły one drużynie na korzyść...

- Na pewno. Udało się świetnie zastąpić tych zawodników, którzy przed sezonem odeszli od nas. Przede wszystkim Karol Grzęda wypełnił lukę, jaka powstała po odejściu Arka Rajczaka, a w obronie pod nieobecność Bartka Mrożka doskonale spisywał się Kuba Zubek. Nasi młodzi napastnicy Łukasz Gacek i Krzysiek Truty dodali nowej jakości naszej ofensywie. Łukasz to w moim odczuciu jeden z najlepiej wyszkolonych technicznie zawodników, jacy biegają po naszych boiskach.

- Czy wiosną stać Wiatr na to, aby włączyć się do walki przynajmniej o miejsce na pudle?

- Jeżeli nikt nie odejdzie z zespołu, a w dodatku dołączy do nas ktoś, kto będzie potrafił wykorzystywać stwarzane przez nas sytuację, to myślę, że "pudło" będzie w naszym zasięgu.

Rozmawiał (MZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski