Czasem strzałów na bramkę trzeba bronić we dwójkę... Fot. Anna Kaczmarz
W rozgrywkach rocznika 2000 i młodszych najciekawiej było w spotkaniu Czech i Ukrainy (2-1 dla Czech) i Portugalii z Czechami (1-0 dla Czech po bramce niezawodnego Macieja Wróbla). Czechy są jak do tej pory jedyną niepokonaną drużyną z kompletem zwycięstw. Najtrudniejsze spotkania (z Turcją i Chorwacją) jeszcze przed nią.
Nieźle poradzili sobie w swoim debiucie w DMME 2009 zawodnicy Ukrainy (reprezentujący Bronowiankę, trener Szymon Burliga). W pierwszym spotkaniu na ich drodze stanęła niepokonana, grająca pod wodzą Pawła Cichego, drużyna Czech z Dąbrowy Górniczej. Ta ostatnia wygrała w sobotę konkurs organizowany przez Deichmanna - "Wymalowany weekend", który polegał na przygotowaniu malunków wyrażających przywiązanie do barw drużyny. Cała drużyna barwnie umalowana, z flagami Czech, przybyła do podkrakowskich Skotnik, wzbudzając duże zainteresowanie kibiców i innych drużyn. Takie zaangażowanie trenerów i rodziców jest godne pochwały.
Sobotnie zawody miały charakter derbowy dla trzech drużyn zgłoszonych przez Szkółkę Piłkarską Borek Kraków. W meczach między tymi drużynami padły remisy 1-1. W meczu Szkocja - Polska bramkę dla Szkocji zdobyła Marysia Dziadkowiec z Myślenic, która oprócz gry w piłkę duże sukcesy odnosi w pływaniu. Bezbramkowy wynik w meczu Irlandia- Polska był jak dotąd jedynym w rozegranych do tej pory w kategorii młodszego rocznika.
Rozgrywki w grupie starszej zdominowała jak na razie ekipa Turcji (zgłoszona przez Wisłę Kraków, rocznik 1998). W miniony weekend ekipa Turcji zanotowała kolejne dwucyfrowe wyniki. Nieźle spisują się Ukraińcy zgłoszeni z Bronowianki pod opieką Artura Wróblewskiego. Ekipa "żółtych" gra zawodnikami z rocznika 1999-2000 w kategorii starszej i mimo to odnosi sporo zwycięstw (w ten weekend zwyciężyła 5-2 Anglię i 3-1 Czechy). Pierwszy raz kibice nie zobaczyli goli dopiero w czwartym weekendzie, w meczu Anglia - Rosja. Z górnej części tabeli spotkały się Grecja i Szkocja. Wygrała ta druga 2-1.
- Coraz więcej drużyn chce powalczyć z najlepszymi o punkty i o każdą bramkę, nawet jeśli to ma być bramka honorowa. Liczy się dla nich także każdy odbiór piłki. Najbardziej cieszy mnie, gdy widzę jak słabsze drużyny potrafią cieszyć się z każdego dobrego zagrania w meczu z silniejszymi od nich - powiedział koordynator rozgrywek w Krakowie Paweł Piwowarczyk.
(FIL)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?