Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsze srebro

Redakcja
Justyna Kowalczyk i Therese Johaug (w tle). Z lewej - trener Aleksander Wierietielny. Fot. PAP/Grzegorz Momot
Justyna Kowalczyk i Therese Johaug (w tle). Z lewej - trener Aleksander Wierietielny. Fot. PAP/Grzegorz Momot
Justyna Kowalczyk srebrną medalistką w biegu łączonym na 15 kilometrów. Polka przegrała tylko z wielką faworytką gospodarzy Marit Bjoergen. To pierwszy srebrny medal naszej biegaczki w mistrzostwach świata i pierwszy krążek na trasach w Holmenkollen, poprzednio była piąta w sprincie.

Justyna Kowalczyk i Therese Johaug (w tle). Z lewej - trener Aleksander Wierietielny. Fot. PAP/Grzegorz Momot

BIEG ŁĄCZONY NA 15 KM. Drugi triumf w Oslo Marit Bjoergen. Dzisiaj pojedynek numer trzy.

W drodze na stadion spotkałem znakomitą do niedawna czeską biegaczkę Katerinę Neumannovą. - Jest dzisiaj wilgotno, mglisto, ale na pewno serwismeni zawodniczek uporają się z tym problemem. Sport, także biegi są czasem nieprzewidywalne, ale niemal stuprocentową faworytką jest Bjoergen. Justyna Kowalczyk powinna powalczyć o jeden z medali, stawiam, że będzie druga - mówiła Neumannova. I, jak się potem okazało, miała rację.

Taktyka Justyny Kowalczyk na ten bieg była prosta, w pierwszej części, rozgrywanej stylem klasycznym, miała dyktować mocne tempo, by zmęczyć specjalistki od "łyżwy". Od razu po starcie na czoło stawki wyszła Bjoergen, Kowalczyk biegła tuż za nią. Potem do ataku ruszyła nasza biegaczka, rozerwała stawkę rywalek.

Po 4,7 km na czele była już tylko piątka: Kowalczyk, Bjoergen, Johaug, Kalla i Saarinen. Potem dystans coraz bardziej traciły Szwedka i Finka.

Do strefy zmian pierwsza przybiegła Bjoergen, o 3,4 sekundy za nią Kowalczyk, o 3,6 sekundy Johaug, Saarinen traciła już ponad 28 sekund. Polka bardzo sprawnie zmieniła narty, na 7,5-kilomerową trasę, która trzeba było pokonać stylem dowolnym wybiegła ze stadionu tylko o 2-3 metry za Bjoergen.

Teraz ostro do pracy wzięły się Norweżki, tempo na zmianę dyktowały Bjoergen i młodsza od niej o osiem lat Johaug. Kowalczyk biegła jako trzecia.

- Gdzieś na kilometr przed metą na zjeździe biegnąca jako pierwsza Johaug puściła Bjoergen, ta odskoczył na 20, potem 30 metrów. Byłam już za bardzo zmęczona, by ją dogonić. Patrzyłam do tyłu, widziałam, że mam bezpieczną przewagę nad Johaug. Przybiegłam druga, to bardzo dobry wynik. Bardzo się cieszę z tego medalu. Na trzeciej wielkiej imprezie z rzędu zdobywam medal. To coś niesamowitego - mówiła tuż po biegu Justyna Kowalczyk.

Na razie scenariusz w Oslo jest taki sam jak w Vancouver. Tam też w dwóch pierwszych biegach Kowalczyk zajmowała miejsce piąte i drugie, tyle tylko, że na igrzyskach najpierw był bieg na 10 km klasykiem, potem sprint. Polka nie obroniła tytułu mistrzowskiego z Liberca, ale ma tutaj w Oslo rywalkę, która jest w wyśmienitej formie. Norwegowie wierzą, że Marit wywalczy dla nich pięć złotych krążków, a kto wie czy nie sześć, jeśli zdecyduje się na start w sprincie drużynowym. Czy Kowalczyk jej na to pozwoli?

Bjoergen kończyła bieg z wysoko uniesionymi rękami. Ponad 30 tysięcy kibiców zgotowało jej wielką owację. To jej drugi złoty medal w tych mistrzostwach. - Bałam się Justyny Kowalczyk, dlatego nie chciałam zostawiać rozgrywki do ostatniej prostej. Na zjeździe, niedaleko przed metą, zorientowałam się, że jestem od niej nieco szybsza i w dodatku rozdzielała nas jeszcze Johaug. Wtedy postanowiłam zaatakować. Przed startem tego nie planowałam - mówił Bjoergen na konferencji prasowej.

Bardzo zadowolony z postawy i wyniku Kowalczyk był jej trener Aleksander Wierietielny. - Tempo w tym biegu było szalone, ale to dobrze dla Justysi. Gdyby Johaug nie przyblokowała na zjeździe Justyny, na pewno walczyłaby z Bjoergen o złoto do ostatnich metrów - mówił Wierietielny.
W biegu łączonym startowała też Paulina Maciuszek i zajęła 32. miejsce na 55 startujących ze stratą ponad 3,40 minuty do Bjoergen. - Czułam się na trasie jak turystka, coś obawiam się o swoją formę - mówiła po biegu. Na starcie nie stanęła Agnieszka Szymańczak, która zatruła się, a Ewelinę Marcisz trener Wiesław Cempa oszczędzał na sztafetę.

Dzisiaj Kowalczyk czeka trzeci start na mistrzostwach, pobiegnie na 10 km stylem klasycznym. Przed dwoma laty w Libercu Polka była na tym dystansie trzecia, wygrała Finka Aino Kaisa Saarinen.

ANDRZEJ STANOWSKI, OSLO

Wyniki MŚ

Bieg łączony kobiet na 15 km (7,5 km techniką klasyczną i 7,5 km techniką dowolną): 1. Marit Bjoergen (Norwegia) 38.08,6, 2. Justyna Kowalczyk (Polska) strata 7,5, 3. Therese Johaug (Norwegia) 8,8, 4. Charlotte Kalla (Szwecja) 53,9, 5. Marianna Longa (Włochy) 1.08,4, 6. Maria Rydqvist (Szwecja) 1.08,8, 7. Nicole Fessel (Niemcy) 1.08,8, 8. Aino-Kaisa Saarinen (Finlandia) 1.11,3, 9. Kristin Stoermer Steira (Norwegia) 1.16,0, 10. Anna Haag (Szwecja) 1.38,2... 32. Paulina Maciuszek (Polska) 3.42,6.

Bieg łączony mężczyzn na 30 km: 1. Petter Northug (Norwegia) 1:14.10,4, 2. Maxim Wylegżanin (Rosja) strata 0,7 s, 3. Ilia Czernousow (Rosja) 1,2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski