Michał urodził się bez przedramienia. W zeszłym tygodniu podarowano mu rękę wydrukowaną na drukarce 3D.
- Na razie jesteśmy w fazie eksperymentów - mówi Justyna Wiśniowska, mama chłopca, a sam Michał dodaje, że udało mu się podawać i przenosić kubki oraz szklanki, a nawet nalać sobie wody. Wreszcie też mógł się przywitać uściskiem prawej dłoni. A podczas świąt okazji do powitań nie brakowało. Będzie ich też wiele po nowym roku, kiedy Michał wróci do szkoły. - Koledzy na pewno będą zaskoczeni - mówi chłopiec.
- Teraz ćwiczę w domu, z gąbką. Podrzucam ją i łapię. Na razie na pięć podrzutów raz udaje mi się ją złapać, ale tak ćwiczę koordynację.
Sztuczna ręka jest napędzana siłą mięśni chłopca, który zakłada ją na kikut poniżej łokcia.
Proteza sprawiła radość Michałowi. Mówi, że był to taki wcześniejszy, ale udany prezent pod choinkę. Jej autorom te słowa dają mnóstwo satysfakcji. - Nie robiliśmy tego dla ocen lub dla pieniędzy, ale dla Michała, żeby było mu łatwiej, żeby mógł w miarę normalnie korzystać z prawej ręki - mówi Karol Ostafin, uczeń I klasy Technikum Mechatronicznego, który razem z o rok starszym kolegą Sebastianem Ulmanem, pod okiem nauczycieli: Macieja Machnickiego i Tadeusza Woźniczki oraz lekarza Krzysztofa Grandysa, pracowali nad tym projektem. Część elementów powstała w szkolnej drukarce 3D, a część na prywatnej Karola, którą sam złożył u siebie w domu.
- Największe elementy drukowały się ok. 8-9 godzin - opowiada Karol. Po ich wydrukowaniu musieli się zająć obróbką. - W niektórych miejscach trzeba było to i owo przeszlifować - dodaje chłopak. Z oszlifowanych części można było złożyć protezę, która dzięki żyłkom i gumkom potrafi zginać i rozprostowywać palce.
Urządzenie to, które nie jest wyrobem medycznym, w założeniu ma być proste w wykonaniu i tanie, a przez to łatwo dostępne. W dobczyckim Zespole Szkół wykonali je uczniowie, ale prawdopodobnie kolejną podobną sztuczną rękę dla niepełnosprawnego dziecka wykonają studenci AGH w Krakowie.
Jak mówi Krzysztof Grandys, lekarz interesujący się możliwościami jakie daje druk 3D, taka sztuczna ręka ma być formą pomocy dla dzieci takich jak Michał. Zaznacza jednak, że ma ona swoje ograniczenia i nie jest protezą bioniczną.
Więcej o sztucznych rękach i wolontariacie, w ramach jakiego powstają, można przeczytać na stronie internetowejwww.e-nable.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?