Pierwszy krok do obwodnicy

Od wielu lat władze gminy Zielonki zabiegały o podjęcie ostatecznej decyzji w sprawie wykupu od właścicieli gruntów zarezerwowanych pod drogę, albo uwolnienie rezerwy. Było to tym bardziej zasadne, że w odległości kilku kilometrów dalej przebiegać będzie droga ekspresowa S7. Zdaniem ministra infrastruktury droga ta jest potrzebna, ale powinna zostać zbudowana przez samorządy. Dla Krakowa droga ta będzie mieć istotne znaczenie, bo odciąży bardzo ruchliwą krajową drogę warszawską. W tym roku doszło do porozumienia pomiędzy trzema jednostkami samorządowymi w sprawie opracowania do października tego roku studium wykonalności zadania pod nazwą "Północna obwodnica Krakowa". Na ostatniej sesji radni gminy Zielonki podjęli uchwałę o przeznaczeniu na ten cel do 15 tys. zł. Dokładny udział gminy znany będzie po rozstrzygnięciu przetargu na wykonanie studium funkcjonalno-lokalizacyjnego. Będzie ono dokumentem wyjściowym do rozmów o dokładnym przebiegu trasy, bo dotychczasowa, wytyczona ponad 30 lat temu przez: Zielonki, Bibice, Węgrzce, Dziekanowice, Katowice, będzie musiała zostać zmieniona. Wójt Zielonek Bogusław Król nie ukrywa zadowolenia, że został poczyniony pierwszy krok w sprawie obejścia Krakowa. - Będziemy rozmawiać zwładzami województwa iKrakowa natemat trasy drogi, bo odczasu ustalenia rezerwy zmieniły się warunki, powstała nowa infrastruktura inp. wZielonkach droga przebiegałaby przez centrum - powiedział nam wójt. Ważną sprawą dla gminy Zielonki będzie też jej kategoria. - Jesteśmy zainteresowani drogą samorządową, np. wojewódzką, naktórą będą wjazdy zwszystkich dróg powiatowych igminnych nanaszym terenie. Nie chcemy, aby przebiegała tędy droga wyższej kategorii, np. ekspresowa, bo wówczas nie będzie połączenia ztymi drogami, ponieważ nadrogach otakim charakterze, odległości pomiędzy skrzyżowania są bardzo duże. Jeśli więc mieszkańcy mają ponosić wszelkie uciążliwości związane znową drogą, jak hałas, to niech przynajmniej mają łatwy do____niej dostęp - argumentuje wójt Król. Na razie nie wypowiada się na temat współfinansowania jej budowy, ale radni Zielonek powiedzieli nam, że gmina nie powinna mieć udziału finansowego, bo sieć dróg w gminie jest wystarczająca, a droga ta potrzebna jest przede wszystkim Krakowowi.
Sprawa rezerwy pod obwodnicę od lat budzi sporo emocji u samorządowców, wśród mieszkańców gminy, a zwłaszcza właścicieli gruntów położonych w rezerwie. Od prawie 40 lat pas o szerokości 200 metrów (wcześniej było 300 m) i 10-kilometrowej długości jest zablokowany. Do tego czasu nie podjęto decyzji, która ich satysfakcjonowałaby: albo wykupu gruntu, albo zwolnienia rezerwy, która mogłaby zostać przeznaczona pod budownictwo. Pas ten został wyłączony z niedawno przyjętego przez Radę Gminy planu zagospodarowania przestrzennego, przygotowanego na podstawie studium zagospodarowania, przyjętego przez Radę Gminy Zielonki w 2001 r. Na ostatniej sesji radni postanowili przystąpić do opracowania nowego studium, a następnie planów zagospodarowania każdej miejscowości. Przygotowanie nowego aktu miejscowego potrwa trzy lata i radni zapowiedzieli - jeśli właściciele działek złożą o to wnioski - przeznaczenie pasa rezerwy pod budownictwo i usługi.
Porozumienie pomiędzy województwem, gminami Kraków i Zielonki jest pierwszym krokiem do podjęcia dawno oczekiwanej decyzji w sprawie rezerwy.
(EKT)