Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy krok do Rio

Jacek Żukowski
Radosław Zawrotniak, szermierz AZS-u AWF-u Kraków, ma już srebrny medal olimpijski z Pekinu z 2008 r.
Radosław Zawrotniak, szermierz AZS-u AWF-u Kraków, ma już srebrny medal olimpijski z Pekinu z 2008 r. fot. Anna Kaczmarz
Szermierka. Polscy szpadziści zajęli czwarte miejsce w Pucharze Świata w Paryżu

Polska drużyna szpadzistów walcząca w składzie: Radosław Zawrotniak (AZS AWF Kraków), Marcel Baś (KKS Kraków), Krzysztof Mikołajczak i Tomasz Motyka zajęła czwarte miejsce w zawodach Pucharu Świata w Paryżu.

Ten turniej był pierwszym z cyklu eliminacji do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 r. Polacy pokonali w 1/16 finału Egipt 45:33, następnie Szwajcarię 45:42, a w ćwierćfinale Estonię 45:32. W półfinale nie sprostali Niemcom, ulegając im 31:32.

- Wynik jest całkiem niezły - ocenia Radosław Zawrotniak. - Powiem szczerze, że nie spodziewałem się aż tak dobrego rezultatu, bo drużynę mamy jeszcze niezgraną. Przegraliśmy jednym trafieniem z Niemcami.

Akurat ja kończyłem walki. Najpierw wysoko wygrywaliśmy, potem nas doszli. W ostatniej walce miałem 3-punktowe prowadzenie, potem rywale je zniwelowali. Zadałem trafienie na 7 sekund przed końcem, ale sędziowie nałożyli na nas karę w postaci punktu dla rywali, za przekroczenie przeze mnie linii ataku. Niemcy więc wyrównali, a w dodatkowym czasie zadali decydujące trafienie. Szkoda, bo jedną nogą byliśmy już w finale.

W spotkaniu o trzecie miejsce "Biało-czerwoni" nie sprostali Rosji, ulegając 25:45. - Rosja jakoś nam nie leży, w ostatnich latach zawsze z nią przegrywamy - komentuje Zawrotniak. - Jesteśmy w stanie wygrać z rywalami w turnieju indywidualnym, ale w drużynie nam nie idzie.

Polacy zdobyli punkty do rankingu kwalifikacyjnego do igrzysk. Gdyby dziś przyznawać miejsca, pojechaliby do Rio! Kwalifikuje się bowiem najlepsza czwórka z listy światowej plus najlepszy zespół ze strefy europejskiej. Ale do wyjazdu droga daleka. Trzeba będzie walczyć w kolejnych turniejach rangi PŚ oraz w mistrzostwach Europy i świata.

- Zrobiliśmy mały kroczek - mówi szermierz z Krakowa. - Ostatnio nie było nas w "16" w PŚ. Drużyna jest dla nas priorytetem. Można też zakwalifikować się poprzez turnieje indywidualne, ale to trudniejsza sprawa. Trzeba być na dwóch pierwszych miejscach na liście rankingowej, albo być jednym z dwóch Europejczyków. Można dostać też "dziką kartę", albo dostać się z turnieju barażowego tzw. "dobijaka". Droga na igrzyska jest jednak bardzo trudna.

Polacy w Paryżu zdobyli bardzo mało punktów w rankingu indywidualnym. Najlepszy z nich - Baś był 41., Zawrotniak uplasował się na 55. pozycji w stawce 324 zawodników. Przegrał w 1/32 finału z Francuzem Jeanem-Michelem Lucenayem 12:15, który potem zajął 6. miejsce.

Następny turniej kwalifikacyjny odbędzie się 24 maja w mieście przyszłych igrzysk. Zawrotniak, Mikołajczyk i Motyka będą mieli zapewniony w nim udział. Tydzień wcześniej czekają ich mistrzostwa Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski