Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy pirat stracił prawko za prędkość

Robert Gąsiorek
21-latek na długo zapamięta przejażdżkę ulicą Krakowską
21-latek na długo zapamięta przejażdżkę ulicą Krakowską Robert Gąsiorek
Tarnów. W poniedziałek weszły w życie nowe przepisy ruchu drogowego, zdecydowanie zaostrzające kary dla kierowców. Niektórzy przekonali się o tym na własnej skórze już pierwszego dnia.

Sprawdziliśmy, czy pod wpływem nowego, surowszego taryfikatora mandatów kierowcy w Tarnowie ściągają częściej nogę z gazu, zwłaszcza w terenie zabudowanym. Wspólnie z patrolem drogówki w składzie asp. Tomasz Marek i post. Sławomir Madura wyjechaliśmy na ulice miasta.

Mundurowi z radarem ustawili się najpierw przy ruchliwej al. Jana Pawła II. Posterunkowy Madura już po chwili wyłapał kierowcę, który przekroczył w tym miejscu dopuszczalną prędkość. Pomiar wskazał 75 km na godzinę, czyli o 25 km za dużo.

- No, zagapiłem się. Jest szeroka dwupasmowa droga, to człowiek zapomina, że jest tu ograniczenie - przyznał skruszony Karol Baca z Tarnowa. - Jeżdżę dosyć dużo, ale mandatów nie dostaję zbyt wiele. To nie było zamierzone.

Policjanci w tym przypadku ukarali kierowcę mandatem w wysokości 100 zł, dostał też 4 punkty karne.

Po chwili został zatrzymany kolejny samochód. Piotr z Jasła jechał o 27 km/godz. za szybko. - Jestem trochę roztargniony przez problemy w firmie. To miało wpływ na to, że mocniej wdepnąłem pedał gazu - wyjaśnił kierowca.

Zaznaczył również, że akurat dziś ma urodziny. Być może dlatego policjanci potraktowali go ulgowo i wypisali najniższy mandat, czyli tradycyjnie 100 zł i 4 pkt. Po chwili razem z funkcjonariuszami przenieśliśmy się na ul. Krakowską.

Policjanci zauważyli, że kierowcy wyraźnie wzięli sobie do serca zaostrzone przepisy, ponieważ w tym miejscu zwykle łapano ich seriami. Przez dłuższy czas panował spokój. W pewnym momencie trafił się jednak prawdziwy pirat drogowy.

Jadący od centrum miasta w stronę ul. Czerwonej opel astra, mknął jak na wyścigu. Asp. Tomasz Marek natychmiast wyciągnął lizak i próbował zatrzymać kierowcę.

Ten jednak jechał tak szybko, że nie zdążył wyhamować i zatrzymał się dopiero na następnym skrzyżowaniu. Kierowca jako pierwszy w powiecie tarnowskim po wprowadzeniu nowych przepisów stracił prawo jazdy. Jechał 105 km/godz. w terenie zabudowanym.

- Pracuję na co dzień w Niemczech i nic nie słyszałem o zmianie przepisów. Gdybym wiedział, to bym tyle nie jechał
- tłumaczył zatrzymany 21-letni kierowca. W tym przypadku nie było litości: 400 złotych mandatu, 10 punktów karnych i oczywiście utrata prawa jazdy na trzy miesiące.

- Te zmiany wpłynęły na kierowców, jeżdżą ostrożniej - oceniał asp. Tomasz Marek. - Oczywiście są wyjątki.

Wejście w życie nowego, bardziej restrykcyjnego taryfikatora nie oznacza jednak wzmożonych kontroli policyjnych.

- Pracujemy tak jak do tej pory. Zawsze na uwadze będziemy mieli rejony szkół i drogi wojewódzkie. Mam nadzieję, że zaostrzone kary będą kubłem zimnej wody dla piratów drogowych - podkreślał podinspektor Władysław Szydłowski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski