Piesi wolą zginąć, niż założyć odblaski

Tym razem zginął 54-letni mieszkaniec Jawornika. Do wypadku doszło w tej miejscowości, przy skrzyżowaniu z trasą nr 955, w pobliżu budowanej ponad zakopianką ścieżki dla pieszych.Wcześniejsze dwa wypadki miały miejsce w Stróży i w Myślenicach, niedaleko granicy z Jawornikiem.

Kierowcy samochodów, pod których kołami ginęli piesi, byli trzeźwi. Wszystkie te zdarzenia łączy też to, że ofiary znalazły się na jezdni w miejscu nie przeznaczonym dla pieszych, po zmroku, na dodatek nie mając na sobie żadnych elementów odblaskowych, które by poprawiły ich widoczność.

- Mężczyzna z Jawornika to dziewiąta ofiara śmiertelna na drogach powiatu myślenickiego w tym roku - mówi asp. sztab. Szymon Sala z Komendy Powiatowej Policji w Myślenicach i podaje dla porównania, że w roku 2013 w wypadkach na drogach powiatu zginęło 12 osób, pieszych i pozostałych użytkowników dróg.

W tym roku mieliśmy też już wcześniej do czynienia z potrąceniami. Jedno z nich, w lutym, wydarzyło się niemal w tym samym miejscu, co teraz śmiertelny wypadek. Wtedy poszkodowana została młoda kobieta, która wcześnie rano przekraczała zakopiankę w niedozwolonym miejscu. Z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala.

W styczniu i lutym tego roku dwie osoby zginęły na przejściu dla pieszych w Jaworniku. Do obydwu tragedii doszło po zmroku. Od tamtego czasu zmieniło się tyle, że ponad feralnym przejściem zamontowano lepsze oświetlenie.

- Nastąpiła znaczna poprawa, ale trzeba też dodać, że decyzja o wymianie oświetlenia na lepsze, nie była związana bezpośrednio z tamtymi wypadkami. Zapadła wcześniej, a tak się złożyło, że realizacja zbiegła się z tymi tragicznymi zdarzeniami - mówi Władysław Kurowski, sołtys Jawornika i radny powiatowy.

Poprawy bezpieczeństwa tam, gdzie doszło do ostatniego wypadku, sołtys upatruje w budowanej kładce. Przejścia dla pieszych tu nie ma, a jak mówi, to miejsce uczęszczane przez pieszych. Tu przekraczają jezdnię na przykład osoby pracujące w zakładach strefy przemysłowej.

Termin ukończenia budowy kładki wyznaczono na 17 lutego 2015 roku, ale jak informuje Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, jeśli pogoda się nie zmieni i nie będzie obfitych opadów śniegu, inwestycja będzie gotowa już w styczniu. - Zostało jeszcze uruchomienie wind, zrobienie dojścia do kładki i dokończenie odwodnienia - informuje.

Na razie, zanim kładka nie zostanie oddana do użytku, pozostaje zachować wszelkie możliwe środki ostrożności. Jednym z ważniejszych jest noszenie elementów odblaskowych. Jak pokazuje doświadczenie, wiele osób nadal bagatelizuje wprowadzony we wrześniu obowiązek używania odblasków poza terenem zabudowanym, a takim jest m.in. zakopianka.

Jak podaje myślenicka policja, od października funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego ujawnili 27 pieszych, którzy się do tego przepisu nie zastosowali. Tylko w grudniu było ich 13. Czworo ukarano mandatami karnymi, a dziewięcioro pouczono.