– Z mistrzostw Polski wróciłem szczęśliwy. W indywidualnym konkursie oddałem bardzo dobre skoki, z __których byłem zadowolony. Wywalczenie 13. miejsca jest dla mnie sporym sukcesem _– mówi Dawid Jarząbek. – W zawodach drużynowych mój pierwszy skok był bardzo dobry, natomiast w drugiej próbie nie miałem tyle szczęścia, bo warunki były niekorzystne i nie byłem w stanie daleko polecieć. Na podium dostałem piękny medal, to pierwszy mój krążek w seniorskich mistrzostwach. Patrzę na niego z dumą._
Zadowolony z postawy całej drużyny i syna jest trener Wisły, Józef Jarząbek. – Liczyłem, że chłopcy staną na podium. Troszkę słabiej skakał Andrzej Gąsienica, ale Dawid Kubacki, Klemens Murańka i syn oddali bardzo dobre skoki – mówi.
Dawid skacze od 6. roku życia, na treningi zaprowadził go ojciec, który od lat pracuje w Wiśle. Do tej pory największym sukcesem było zdobycie złotego medalu w mistrzostwach świata dzieci w Hinterzarten w 2012 roku. Minionej zimy triumfował we wszystkich pięciu zawodach z cyklu Lotos Cup i wygrał klasyfikację generalną. Podczas treningów na Wielkiej Krokwi skoczył 140 m, a w oficjalnych zawodach – 126,5 m.
W poprzednich sezonach Dawid startował także w kombinacji norweskiej i też odnosił sukcesy w kategorii juniorów. – _Zdecydowałem skoncentrować się na skokach. W Polsce trudno uprawiać kombinację norweską. Minionej zimy, z uwagi na dodatnie temperatury, nie było w __ogóle gdzie biegać, nie miałem gdzie ćwiczyć _– mówi.
Przed tym sezonem młody skoczek zakwalifikowany został do kadry juniorów prowadzonej przez Roberta Mateję. – Ucieszyłem się, że pojawiła się taka szansa. W kadrze Dawid ma znacznie większe możliwości rozwijania swojego talentu. W klubie nie ma do __tego warunków – stwierdza Józef Jarząbek.
–_ Zaaklimatyzowałem się już w kadrze, koledzy przyjęli mnie bardzo serdecznie. W kadrze jest fajna paczka _– mówi Dawid Jarząbek.
Przed mistrzostwami Polski młody zawodnik po raz pierwszy wystartował w zawodach FIS Cup. W Villach spisał się rewelacyjnie, w pierwszym konkursie był 5., w drugim stanął na najniższym stopniu podium.
Młodego skoczka chwali Robert Mateja. – Ma duży talent i – jak my to mówimy – czucie lotu. Na razie musimy go ostrożnie prowadzić, stosujemy tylko lekki trening siłowy – mówi Mateja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?