Do pijackich manewrów doszło w nocy z soboty na niedzielę. - Ok. godziny 2.30 tatrzańscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcy, który usiłuje wyjechać samochodem z rowu na osiedlu Ciągłówka w Zakopanem. Gdy policjanci przybyli na miejsce, zatrzymali zataczającego się 24-letniego kierowcę z Dębicy - mówi Roman Wieczorek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.
Badanie stanu trzeźwości tego 24-latka wykazało 1,5 promila alkoholu w jego organizmie.
Policjanci dowiedzieli się, że 24-latek usiłował najprawdopodobniej nawrócić swoim oplem w tym miejscu. - Manewr nie udał się i tylko dzięki drzewom rosnącym na zboczu auto nie potoczyło się dalej.
Pojazd po wydobyciu z rowu trafił na policyjny parking, a kierowca do aresztu, gdzie miał okazję wytrzeźwieć. 24-latek już stracił prawo jazdy - mówi Roman Wieczorek.
Policjanci zatrzymali również dowód rejestracyjny samochodu. 24-latkowi za prowadzenie pojazdu po pijaku grozi do 2 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?