BEZPIECZEŃSTWO. Nie widać końca plagi nietrzeźwych kierowców, wielu nic sobie nie robi nawet z wyroków skazujących
Nie ma właściwie dnia, by stróże prawa nie ujawnili na drogach powiatu kierujących "po kieliszku". O pladze pijaństwa za kółkiem można mówić w weekendy. Miniony przyniósł szczególnie porażający bilans. - W związku z wyborami na ulicach było więcej naszych patroli. Ich rolą w takiej sytuacji jest nie tylko zabezpieczenie porządku i spokoju wokół lokali wyborczych, ale także wykonywanie innych czynności, m.in. kontrolowanie przejeżdżających w pobliżu pojazdów. Niezależnie od tego, z reguły w weekendy następuje kumulacja ujawnionych pijanych kierowców. Część z nich siada na przykład za kierownicą w przekonaniu, że skoro skończyli pić kilka godzin temu, to są już trzeźwi. Praktyka dowodzi, że są w błędzie, a lekceważenie swojego organizmu może mieć zgubne skutki - mówi mł. asp. Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Policyjne statystyki pokazują, że bardzo często nietrzeźwi uczestnicy ruchu są sprawcami wypadków, w tym ze skutkiem śmiertelnym. W ten weekend szczęśliwie nie doszło do takich zdarzeń. Być może dzięki właśnie działaniom policjantów.
Miała natomiast miejsce kolizja w Chełmku na ul. Piastowskiej. Jak wstępnie ustalono, 34-letni mieszkaniec Chełmka, jadąc volkswagenem polo nie udzielił pierwszeństwa przejazdu kierującemu volkswagenem golfem w wyniku czego doszło do zderzenia. Okazało się, że kierowca polo był pod wpływem alkoholu (1,65 promila alkoholu). Weekendową statystykę otwiera 38-letni mieszkaniec Oświęcimia, jadący motorowerem w stanie nietrzeźwym (2,79 promila), którego patrol ujawnił na ul. Zaborskiej. Na ul. Wojska Polskiego w Kętach w ręce policyjnego patrolu wpadł pijany kierowca opla z wynikiem 1,65 promila.
Kilku kierujących zostało ujętych z sądownie orzeczonymi zakazami prowadzenia pojazdów za podobne przestępstwo w przeszłości. Policjanci potwierdzają, że takie przypadki są coraz częstsze. To tłumaczy m.in. dlaczego, mimo nieustannie ujawnianych przypadków jazdy na podwójnym gazie, stróże prawa mają ciągle pełne ręce roboty. - Oczywiście sędzia decyduje, jaka kara spotka kierującego, który w okresie próby zasiądzie za kółkiem pod wpływem alkoholu, ale jak wskazuje praktyka, w takich sytuacjach musi się spodziewać bardziej surowych konsekwencji - twierdzi rzecznik oświęcimskiej komendy.
(BK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?