Napięcie wokół tarnowskiego żużla rośnie. Przedstawiciel Grupy Azoty zrezygnował z zasiadania w radzie nadzorczej spółki żużlowej. Około stu kibiców firmujących akcję "Ratujmy żużel w Tarnowie" skandowało głośno w piątek przed siedzibą klubu "Unia to my", domagając się zmian personalnych i własnościowych w spółce żużlowej. Fani zapowiadają kolejne pikiety.
W piątkowe popołudnie w okolicy Centrum Sztuki Mościce spotykały się grupki kibiców - kobiety i mężczyźni, dorośli i młodzież, a nawet rodzice z dziećmi.
- Nie chcemy, by upadł nasz ukochany sport - mówili. Pikietę zwołano na internetowym profilu "Ratujmy żużel w Tarnowie".
Organizatorzy nie chcieli, by przerodziła się w większą demonstrację. Nie wystąpili wcześniej do magistratu o zgodę na publiczne zgromadzenie. W ciszy, bez transparentów, grupkami przemaszerowali sprzed CSM pod klub. Dopiero przed jego budynkiem fani rozwinęli transparent akcji, którą popiera już ponad siedem tysięcy osób.
- Jeżeli w przyszłym sezonie klubem kierować będzie ten sam zarząd i rada nadzorcza, to nas w większości na stadionie nie będzie - mówił Maciej Ciesielski, jeden z organizatorów protestu. Kibice mają coraz więcej powodów, by drżeć o przyszłość "Jaskółek". Klub z Mościc, zamiast fetować brązowy medal drużynowych mistrzostw Polski, prawdopodobnie pójdzie w rozsypkę.
Zaczęło się od oświadczenia Grupy Azoty. Strategiczny sponsor zapowiedział ograniczenie finansowania "czarnego sportu". Wytyka władzom klubu "przejadanie" pieniędzy i nieudolność w pozyskiwaniu innych sponsorów.
Azoty nie zamierzają całkowicie zaprzestać sponsorowania żużla, ale przed określeniem kwot na tę dyscyplinę w przyszłym sezonie oczekują od klubu przedstawienia budżetu. Dotąd taki dokument się nie pojawił. Ofertę współpracy złożoną przez klub rzecznik Grypy Azoty Grzegorz Kulik określa mianem luźnych deklaracji o chęci współpracy kilku podmiotów ze spółką żużlową, co nie ma pokrycia w propozycji budżetu spółki żużlowej. W czwartek Artur Kopeć, członek zarządu Grupy Azoty, zrezygnował z zasiadania w radzie nadzorczej Unii Tarnów.
Przyszłości Unii źle wróży także ponadto zapowiadane odejście trenera Marka Cieślaka. Szkoleniowiec wcześniej skarżył się na współpracę z władzami Unii, w tym brak kontaktu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?