Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna. Naładowani energią. Czas na przyjemności po ciężkiej pracy

Piotr Janas
Reprezentacja Polski rozpoczyna dzisiaj zmagania w Christmas Cup - rozgrywanym we Wrocławiu międzynarodowym turnieju towarzyskim.

W tych zawodach udział poza szykującymi się do mistrzostw Europy Polakami wezmą Czechy, Iran, Ukraina. Zmagania toczyć się będą w Hali Ludowej, a turniej rozgrywany będzie metodą pucharową. Dziś najpierw o godz. 17.30 Czesi zmierzą się z Iranem, a o 20 na parkiet wybiegną „biało-czerwoni” i Ukraińcy. We wtorek dzisiejsi przegrani zmierzą się ze sobą w meczu o 3. miejsce (17.30), a wygrani powalczą o końcowe zwycięstwo (20).

Dziś każdy inny wynik niż wygrana Polaków będzie niespodzianką, choć trzeba pamiętać, że podopieczni Michaela Bieglera mają za sobą ciężki obóz kondycyjny w Płocku. Zdarzało się, że jednego dnia sztab szkoleniowy serwował im aż cztery treningi.

- To żmudne, nudne i ciężkie zajęcia, ale wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że musimy je przepracować na sto procent, żeby na Euro nie zabrakło nam „prądu” - mówił na wczorajszym spotkaniu z dziennikarzami skrzydłowy Płock Michał Daszek.

Polska i Czechy na papierze wydają się być najmocniejszymi zespołami w stawce, ale ani Ukraińców, ani Irańczyków nie można lekceważyć. Największą zagadką są właście ci drudzy.

Nasi reprezentanci zapewniają także, że nie będzie mowy o odpuszczaniu. Tym bardziej, że kilku zawodników wciąż walczy o miejsce w kadrze na mistrzostwa, gdyż jak na razie znana jest tylko szeroka, 22-osobowa.

- Te dwa mecze w Christmas Cup to nie są jakieś wielkie obciążenia dla nas. Po obozie w Płocku czujemy już głód piłki ręcznej, więc udział w tym turnieju będzie dla nas przyjemnością - stwierdził inny skrzydłowy Adam Wiśniewski.

Na kibiców podopieczni Bieglera jak zwykle mogą liczyć. Do świąt rozeszły się praktycznie wszystkie bilety. Oznacza to, że na każdym meczu w Hali Ludowej zasiądzie ok. 4000 kibiców. To nie koniec dobrych wiadomości. We Wrocławiu prawdopodobnie wystąpi także walczący o powrót do pełnej formy Mariusz Jurkiewicz, którego występ na ME cały czas stoi pod znakiem zapytania, gdyż dopiero wyleczył ciężką kontuzję.

Nasi piłkarze ręczni ME zainaugurują 15 stycznia meczem z Serbią. Ponadto w pierwszej fazie czempionatu zmierzą się jeszcze z Macedonią (17 stycznia) oraz z Francją (19 stycznia). Wszystkie mecze w 1. i ewentualnie w 2. fazie będą rozgrywali w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski