Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarska ekstraklasa. Trener Wisły Kiko Ramirez wyjaśnia, kto zastąpi Tomasza Cywkę

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
Piłkarze Wisły Kraków przygotowują się do meczu z Lechem Poznań. Przed niedzielną potyczką trenerowi „Białej Gwiazdy” Kiko Ramirezowi nie brakuje problemów kadrowych. Z „Kolejorzem” nie zagrają bowiem kontuzjowani Krzysztof Mączyński i Maciej Sadlok, a z powodu kartek wystąpić nie może Tomasz Cywka.

– Przede wszystkim chciałbym złożyć serdeczne życzenia wszystkim mamom, które obchodzą swój dzień w Polsce – rozpoczął nietypowo swoje wystąpienie na konferencji przedmeczowej trener Wisły Kiko Ramirez. – Jeśli chodzi o walkę o piąte miejsce, to z tego punktu widzenia jest to bardzo ważny dla nas mecz. Musimy koncentrować się na sobie. Lech walczy o tytuł, ale my musimy skupić się na swoim celu.

Wisła w tym sezonie dwa razy grała w Poznaniu z Lechem, w lidze i w Pucharze Polski, dwukrotnie remisując 1:1. Szkoleniowiec „Białej Gwiazdy” mocno jednak chwali niedzielnego rywala: – To jest zespół, który bardzo dużo pracuje na boisku. Jest poukładany i czeka nas duże wyzwanie, bo rywale mają młodych, zdolnych, dynamicznych zawodników. Jestem przekonany, że czeka nas podobny mecz do tych ostatnich, czyli będzie walka. Może zdarzyć się tak, że będzie 0:0, bo sporo gry będzie rozgrywało się w warstwie taktycznej i wolicjonalnej.

Ramirez musi poszukać zastępstwa dla Cywki, który do tej pory regularnie grał na prawej obronie. Hiszpan spokojnie podchodzi jednak do sprawy. – To normalne problemy w trakcie sezonu – tłumaczy. – Na szczęście mamy dwóch zawodników, którzy mogą zastąpić Tomasza Cywkę. Jednym z nich jest Jakub Bartkowski, drugim - Jakub Bartosz. Którykolwiek z nich wyjdzie na boisko, dobrze sobie poradzi z tym zadaniem. Obu ufamy. Przed nami jeszcze jeden trening, więc nie chcę wyprzedzać faktów, który z nich wystąpi.

A skoro pojawiły się wątki personalne, to dziennikarze jeszcze raz zapytali Ramireza o Rafała Boguskiego, który wznowił rozmowy kontraktowe z Wisłą. Hiszpan nie kryje, że chciałby tego piłkarza widzieć w swoim zespole również w nowym sezonie.

– Mówiłem już na ostatniej konferencji, że Rafał Boguski jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem – stwierdził trener. – Zarówno jeśli chodzi o pracę na boisku, gdzie wyznacznikiem są m.in. jego gole, ale też o jego rolę w szatni. W klubie decyzje kadrowe podejmujemy wspólnie. Z mojej strony mogę wyrazić nadzieję, że te rozmowy zakończą się pomyślnie, bo Rafał jest dla nas bardzo istotnym graczem. Mocno wierzę w niego i w to, że przy takiej pracy, jaką wykonuje, kolejny sezon może być w jego wykonaniu jeszcze lepszy. Wkłada bardzo dużo wysiłku w treningi i mecze. Jeszcze raz chciałbym podkreślić, jak ważnym jest dla nas piłkarzem.

Zawodnikiem, który w Wiśle już na pewno zostanie na kolejny sezon, jest Pol Llonch. Ramirez uważa, że hiszpańskiego pomocnika stać na jeszcze lepszą grę, niż prezentował ostatnio. – Jesteśmy zadowoleni z Pola, ale każdy z zawodników powinien myśleć, że może jeszcze pójść w górę, stawać się coraz lepszym piłkarzem. Jestem przekonany, że tak będzie w przypadku Pola. Stać go, żeby być jeszcze lepszym. To jest nowa liga dla niego, a jednak zaaklimatyzował się tutaj błyskawicznie. To jest nawet pozytywne zaskoczenie, że aż tak dobrze się tutaj odnalazł. Myślę, że to jest kwestia zaufania, które poczuł.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

MAGAZYN SPORTOWY24 - MICHAŁ LISTKIEWICZ ZAPOWIADA REWOLUCYJNE ZMIANY W SĘDZIOWANIU

Autor: Bartosz Karcz, Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piłkarska ekstraklasa. Trener Wisły Kiko Ramirez wyjaśnia, kto zastąpi Tomasza Cywkę - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski