Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarz "Białej Gwiazdy" skupiony na nowej roli

Piotr Tymczak
Wojciech Matusik / Polskapresse Gazeta Krakowska
Rozmowa z piłkarzem Wisły Kraków Tomaszem Cywką, który sprawdza się, jako obrońca.

Już na stałe został Pan obrońcą Wisły Kraków?
Na to wygląda. Trenowaliśmy ustawienie ze mną w takiej roli w okresie przygotowawczym. Nie było z tym najgorzej. Na tej pozycji zagrałem w pierwszym meczu nowego sezonu z Pogonią Szczecin, wygraliśmy, więc nie pozostaje nic innego jak tylko się cieszyć i czekać na kolejne spotkania.

Do Wisły przechodził Pan jako ofensywny zawodnik. Miał Pan w karierze jakieś inne doświadczenia w grze w defensywie?
Grając w środku pomocy też trzeba wykonywać zadania defensywne, ale pozycja stopera, zwłaszcza w systemie 1-3-5-2, jest szczególnie specyficzna. Na pewno trzeba było się więc przestawić, ale też nie jest to niesamowicie różna pozycja od tej, na której zazwyczaj grałem. W obronie trzeba się na czym innym skupić, inaczej współpracować z pozostałymi zawodnikami. Myślę jednak, że w meczu z Pogonią nie było najgorzej.

Brał Pan wcześniej pod uwagę, że stanie się obrońcą?
Kiedy występowałem w Anglii, to zdarzało się, że w ustawieniu 1-3-5-2 byłem wahadłowym zawodnikiem, grającym na boku boiska. Ta pozycja wymaga o wiele więcej. Trzeba biegać od pola karnego do pola karnego. Będąc wśród trójki stoperów jest bardziej statycznie, ale trzeba skupić się na „czytaniu” gry rywala. To jest odpowiedzialna pozycja, nie można sobie pozwolić na błędy.

Z Pogonią zagrał Pan na prawej stronie obrony, obok środkowego Alana Urygi. Pana pozycja to wielkie zaskoczenie?
Przypomnę, że w Wiśle grywałem już na lewej obronie pod koniec minionego sezonu. Wiedziałem już więc, że to może być jedna z opcji. W przerwie między rozgrywkami zmieniliśmy system gry, więc w ustawieniu zawodników też trzeba było zrobić korektę. Różnie się dzieje, ale najważniejsze, że wygraliśmy pierwszy mecz w tym sezonie.

Co Pana zdaniem zadecydowało o tym zwycięstwie?
Oczywiście gol na 2:1 zdobyty z rzutu wolnego przez Rafała Pietrzaka. Rafał ćwiczy takie strzały podczas treningów i trafia. Jak podchodził do piłki to czułem, że może być z tego bramka. Nie zdziwiłem się jak wpadło. Ten gol przypieczętował więc nasze zwycięstwo. Wcześniej mieliśmy swoje sytuacje. Ta bramka wisiała w powietrzu.

Taka wygrana daje dużą moc przed kolejnymi występami, które czekają was na wyjeździe kolejno z Arką Gdynia, Lechią Gdańsk i Cracovią?
Zawsze najlepiej zacząć od zwycięstwa i to się nam udało. Dzięki temu będzie jeszcze większa wiara w siebie, w cały zespół. To nas tylko podbudowało. Teraz przed nami trzy wyjazdowe mecze, które też będziemy chcieli wygrać.

Przed tym sezonem trener Dariusz Wdowczyk powiedział, że walczycie o europejskie puchary a nawet o mistrzostwo Polski. Jak się czujecie z taką presją?
Każdy z nas czuje, że grając w Wiśle Kraków, wielkim klubie z taką tradycją, to jest cel w każdym sezonie. Poprzedni sezon nie był najbardziej udany, ale to nic nie zmienia. Chcemy grać, wygrywać, skończyć na jak najwyższym miejscu. Każdy z nas głęboko wierzy w to, że Wisła to klub, który zawsze gra o pierwsze miejsce. Tak na pewno będzie w tym sezonie.

Jak przyjęliście nowych zawodników Adama Mójtę i Mateusza Zacharę, jak się z nimi współpracuje?
To są super chłopaki. Ciężko trenowali od samego początku, zaaklimatyzowali się po kilku dniach. Nie było żadnego problemu z przyjęciem ich przez zespół i myślę, że sami też to potwierdzą.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piłkarz "Białej Gwiazdy" skupiony na nowej roli - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski