Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarz Garbarni Kraków Michał Mistrzyk: Gramy o utrzymanie a nie o awans

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
Michał Mistrzyk (przodem) kontra Maciej Świdzikowski (Radomiak)
Michał Mistrzyk (przodem) kontra Maciej Świdzikowski (Radomiak) Andrzej Wiśniewski
II liga piłkarska. Rozmowa z obrońcą Garbarni Kraków Michałem Mistrzykiem, który w sobotnim meczu z Radomiakiem (1:1) uzyskał prowadzenie dla gospodarzy.

– Goście wyrównali w 82 minucie. Niewiele brakło, by został Pan bohaterem meczu, bo uzyskał prowadzenie dla swej drużyny.

– Krzysztof Kalemba dograł piłkę, wszedłem w tempo i nie pozostało mi nic innego, jak tylko dołożyć nogę. To moja druga bramka w tym sezonie. Pierwszą zdobyłem w meczu z ROW-em w Rybniku (wygranym przez Garbarnię 4:1 – przyp.). Zabrałem się z piłką i uderzyłem z 16 metrów. Teraz wolałbym nie być bohaterem, bylebyśmy wygrali.

– Zdobyliście jeden punkt, czy straciliście dwa?

– Wyszliśmy na boisku, żeby wygrać. Szkoda, że się nie udało, bo pechowe zagranie ręką (Eryka Ceglarza – przyp.) sprawiło, że rywale strzelili nam bramkę z rzutu karnego. Dawno nie wygraliśmy i fajnie byłoby zdobyć komplet punktów. Mogliśmy podwyższyć wynik, a potem mieliśmy sytuację na 2:1. Remis jest remisem i trzeba go szanować. Nie załamie nas, ważne, że nie przegraliśmy.

– Rywal postawił wam trudne warunki gry, ale tego mogliście się spodziewać.

– Wiedzieliśmy, że Radomiak jest dobrą, solidną drużyną i nieprzypadkowo plasuje się w czubie tabeli, walczy o awans. Nie było więc łatwo z nim grać, ale mogliśmy go pokonać. Po przerwie Radomiak wyszedł wyżej, atakował większą liczbą zawodników, dlatego musieliśmy się cofnąć i czekać na kontry. Szkoda, że brakowało nam ostatniego celnego podania, lepszego wykończenia akcji w ofensywie.

– Zapewne czujecie trudy sezonu. Zmobilizujecie się jeszcze na sobotni mecz z GKS Bełchatów?

– Jesteśmy dobrze przygotowani pod względem fizycznym. Każdy mecz chcemy wygrać, z GKS-em też, aby udanie zakończyć ten rok. Boisko jest trudne do gry, pogoda taka a nie inna, ale musimy sobie z tym poradzić.

– Jak wypada porównanie drugiej ligi z trzecią?

– W drugiej lidze jest większa kultura gry, bardziej się liczy taktyka, gra się szybciej, ale poziom jest podobny. Jesteśmy beniaminkiem, a więc niedoświadczoną drużyną, ale ciężko trenujemy, staramy się prezentować ładną i skuteczną grę. Nie było drużyny, która by nas całkowice zdominowała, myślę, że z każdym rywalem mogliśmy wygrać. Nie nastawiamy się na awans, chcemy się spokojnie utrzymać.

– Jest Pan zadowolony ze swojej postawy w bieżącym sezonie?

– Tak. Najważniejsze, że grałem praktycznie przez całą rundę. Na początku były problemy z zarejestrowaniem mnie do gry.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski