"Piłkarza samodzielnego przyjmę od zaraz". Tej treści ogłoszenie, wraz z numerem telefonu komórkowego, widniało na tablicy ogłoszeń przy ul. Gertrudy w Krakowie. Zaintrygowany ogłoszeniem zadzwoniłem pod wskazany numer. Okazało się, że to beniaminek III ligi LKS Niedźwiedź poszukuje środkowego napastnika. Przedstawiłem się jako napastnik jednego z II-ligowych klubów. Mój rozmówca zainteresował się moją ofertą. Gdy zapytałem, dlaczego w tak nietypowy sposób klub szuka zawodnika do drużyny, odparł, że każdy sposób jest dobry. Na pytanie o oferowane warunki, stwierdził, że to nie jest rozmowa na telefon i zaproponował spotkanie. Może wkrótce zostanę asem atutowym Niedźwiedzia...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?