Piłkarze Cracovii wygrywają jak na zawołanie. Trener Zieliński planuje kolejne wzmocnienia zespołu

To był przedostatni test „Pasów” przed inauguracyjnym meczem z Lechią w Gdańsku. Trener Jacek Zieliński nie mógł skorzystać z kilku podstawowych graczy: Miroslav Covilo narzeka na uraz palca u nogi, a Marcin Budziński chorował ostatnio na grypę wirusową (wczoraj już ćwiczył, ale tylko na siłowni).

Przez 60 minut, kiedy na boisku przebywała podstawowa jedenastka, krakowianie dominowali na boisku. Nieźle rozgrywali akcje ofensywne, było w ich grze sporo polotu. Po 41 minutach gospodarze prowadzili 2:0, a oba gole uderzeniami głową zdobył wychowanek MFK Rużomberok Erik Jendrisek. Przy pierwszej asystował Mateusz Cetnarski, który precyzyjnie zagrał piłkę z rzutu rożnego, drugi gol padł po szybkiej akcji i centrze Denissa Rakelsa.

Tuż po przerwie trzecią bramkę, też po strzale głową, zdobył Piotr Polczak, a z rogu idealnie dośrodkowywał Bartosz Kapustka. W 57 min powinno był 4:0, ale Rakels nie wykorzystał karnego po faulu na Kapustce, po jego strzale piłka odbiła się od poprzeczki. W 60 minucie trener Zieliński dokonał licznych zmian, gra Cracovii nie wyglądała już tak dobrze i goście zdobyli honorowego gola. „Pasy”, po kontrach, miały kilka świetnych okazji, m.in. Medina Ortega przegrał w sytuacji sam na sam z bramkarzem.

Szkoleniowiec „Pasów” po odejściu Adama Marciniaka szuka gracza na lewą obronę. W pierwszej połowie testował na tej pozycji byłego piłkarza Lecha Huberta Wołąkiewicza, w drugiej gracza II-ligowego Błękitnych Starogard Szczeciński Ariela Wawszczyka. Sprowadzony z Zawiszy Jakub Wójcicki był próbowany na pozycji prawoskrzydłowego i pokazał kilka ciekawych zagrań.

Nie dokończył spotkania Dariusz Zjawiński. W 31 min zupełnie niepotrzebnie zaatakował bramkarza gości, spowodował jego groźny uraz, ale sam też doznał kontuzji. W jego miejsce wszedł Bartosz Kapustka, który potwierdził swój wielki talent i pokazał kilka nieszablonowych zagrań.

– Przez godzinę nasza gra wyglądała dobrze, realizowaliśmy to, co sobie założyliśmy, były z naszej strony fragmenty dobrej gry. Od 60 minuty, kiedy na boisku pojawili się młodzi, a także testowani gracze, nie wyglądało to już tak dobrze, graliśmy za nerwowo. Wołąkiewicz jest w tej chwili naturalnym rozwiązaniem na __lewą obronę – ocenił trener Zieliński.

Pytany, czy Cracovia sfinalizuje transfery młodych graczy Ariela Wawszczyka i Mateusza Argasińskiego, odrzekł:

– To są zawodnicy, którzy za pół roku mogą być pełnowartościowymi piłkarzami. Zaostrzą rywalizację w kadrze. Rozmawiamy z __ich klubami, jesteśmy blisko porozumienia.

Czy przed pierwszym meczem ligowym można się jeszcze spodziewać wzmocnień?

–_ Priorytetem jest dla nas pozyskanie napastnika. Mamy takiego gracza namierzonego za granicą, szansę na jego pozyskanie oceniam dzisiaj na 40 procent. Szukamy też nadal piłkarza na lewą obronę, ale być może do __tego transferu dojdzie później, może dopiero zimą _– twierdzi Zieliński.

Ostatni mecz kontrolny rozegrają krakowianie w piątek o godz. 19 na stadionie przy ul. Kałuży z Ruchem Chorzów.

Krzysztof Nykiel, który po wygaśnięciu kontraktu w czerwcu odszedł z Cracovii, podpisał umowę z I-ligowym Zawiszą Bydgoszcz.

Cracovia – MFK Rużomberok 3:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Jendriszek 19, 2:0 Jendriszek 41, 3:0 Polczak 51, 3:1 Luptak 62.

Cracovia: Pilarz (46 Sandomierski) – Deleu, Stretenović (46 Rymaniak), Polczak (60 Jaroszyński), Wołąkiewicz (46 Wawszczyk) – Wójcicki (46 Szewczyk), Cetnarski (60 Zejdler), Dąbrowski (60 Argasiński), Zjawiński (31 Kapustka), Rakels (60 Ortega), Jendrisek (46 Diabong).

MFK Rużomberok: Sanecky (31 Macik) – Gerat, Krużliak, Jan Maslo, Peter Maslo – Luptak, Nagy, Zosak, Rosa, Cheptine, Masaryk oraz Savol, Ferencik, Fasko, Lovas, Vavrik.