Postawa zespołu z Proszowic była największym rozczarowaniem pierwszej części sezonu. Wzmocniona kadrowo drużyna była uznawana za faworyta, tymczasem zajmuje dopiero 10. miejsce z dorobkiem 19 punktów.
- Nie widziałem Proszo-wianki na żywo w rundzie jesiennej, ale panuje zgodna opinia, że istnieje duży rozdźwięk między siłą kadrową tego zespołu, a osiągniętymi wynikami. Nie wiem dlaczego tak się stało, ale wierzę, że uda nam się wrócić na __właściwe tory - przekonuje trener Gorszkow, który objął Proszowiankę po Mateuszu Misiu.
O celu, jaki postawi przed drużyną, nowy trener nie chce mówić. - Najważniejszy dla nas będzie każdy najbliższy mecz. Na tym musimy się koncentrować - tłumaczy.
Sytuacja w tabeli jasno jednak pokazuje, że celem numer jeden będzie ucieczka ze strefy spadkowej. Ewentualna degradacja byłaby wielkim rozczarowaniem zwłaszcza, że Proszo-wianka obchodzi w tym roku jubileusz stulecia działalności.
W porównaniu z rundą jesienną kadra zespołu nie powinna się znacząco zmienić. Działacze postanowili dać szanse pokazania się nowemu trenerowi piłkarzom, którzy byli wypożyczeni do innych klubów: Maksymilianowi Kozerskiemu (Sokół Kocmyrzów), Kamilowi Pe-rzowskiemu (Wierzbowianka) i Pawłowi Skalskiemu (Złomex Branice). Pierwszy sparing proszowianie rozegrają 30 stycznia z KS Tymbark.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?