18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pilnie uczyły się i babcie, i wnuczki

Ewa Tyrpa
W warsztatach uczestniczyła młodzież, z prawej Kamila Galas
W warsztatach uczestniczyła młodzież, z prawej Kamila Galas EWA TYRPA
Społeczeństwo. Aktywizacja mieszkańców i zwrócenie uwagi na starsze pokolenie - to tylko część planów Stowarzyszenia "Dobro Powraca" z Przegini Narodowej w gminie Czernichów.

O potrzebie takich działań świadczy liczny udział mieszkańców Przegini powyżej 60. roku życia w wyjeździe do Krakowa do muzeum Podziemia Rynku Głównego.

- To niezapomniana wycieczka. Gdyby nie stowarzyszenie, nigdy byśmy nie zobaczyły tej pięknej historii Krakowa, przedstawionej w niezwykle ciekawej formie - mówią Anna Kowal i Władysława Machaczka. Panie m.in. opowiadały, jak ważyły się na średniowiecznej wadze podającej ciężar w cetnarach

Wyjazd do muzeum był finansowany z polsko-szwajcarskiego projektu "Kobiety. Liderki. Obywatelki", organizowanego przez krakowskie Stowarzyszenie PlinEU. Agnieszka Kowal, sołtys wioski i członkini "Dobro Powraca" uczestniczyła w nim jako jedna z 15 Małopolanek. - Projekt ma na celu przygotowywanie akcji lokalnych, ich promocję, motywowanie społeczności do działania na wielu polach i do integrowania mieszkańców- mówi pani sołtys.

Jedną z jej inicjatyw był wyjazd seniorów do podziemi Rynku w Krakowie, a niedawno warsztaty decupage dla mieszkańców czernichowskiej gminy. Wzięli w nich udział przedstawiciele kilku pokoleń z różnych miejscowości gminy.

Były na nich też m.in. seniorki Anna Kowal i Władysława Machaczka. Obie wykonały zakładki do książek. Panie stwierdziły, że to lepsza forma spędzania wolnego czasu, niż siedzenie w domu. Już mają pomysł na różne zajęcia np. z szydełkowania czy robienia na drutach szalików, swetrów i skarpet W warsztatach wzięła też udział córka pani Anny i jej wnuczka, Barbara Grzesiak, która prowadziła zajęcia.

Z mamą z Przegini Narodowej przyjechały 9-letnia Kinga Szostak i jej o trzy lata młodsza siostra Paulinka, która "prawie sama" wykonała drewniane kolczyki ozdobione serwetkowymi stokrotkami. - Trochę zrobiłam sama, a częściowo pomogła mi mama - przyznaje Paulinka. Natomiast Kinga żółtymi kwiatkami na czarnym tle okleiła zakładkę do książki. Dziewczynki określiły warsztaty jako fajne zajęcia.

- Wycina się ozdoby z papierowych serwetek i nakleja na przedmioty, które chce się ozdobić - tłumaczy Kamila Galas z Wołowic. Ona na warsztaty przyszła ze swoją kuzynką gimnazjalistką Gabrielą Wujas, której pasją jest decupage. Specjalnie, by móc przez kilka godzin zdobić różne przedmioty, przyjechała z Bęczarki. Dziewczyny zrobiły różne ozdoby, m.in. zakładki do książek i wielkanocne dekoracje.

Nie wszystkie uczestniczki pasjonują się tą techniką zdobienia. Np. Ewa Strączek z Wołowic woli haftować cekinami, bo od razu widać efekt pracy. Przy decupagu trzeba poświęcić więcej czasu, czekać aż klej wyschnie. -To zajęcie dla cierpliwych - stwierdziła pani Ewa.

W warsztatach towarzyszyła swojej synowej Karolinie, której to pożyteczne spotkanie bardzo się spodobało. Ona ozdobiła drewniane, okrągłe kolczyki wzorem przedstawiającym pawie pióra. Udział w warsztatach zmotywował ją też do dokończenia dawno rozpoczętego zdobienia decupagem pudełka na przepisy kulinarne. Podkreśla, że ta technika nie jest trudna, ale czasochłonna i rzeczywiście wymagająca cierpliwości. - Uważam, że najważniejszy jest kontakt z ludźmi, rozmowa, zawieranie nowych znajomości - podkreślają obie panie.

Tę opinię potwierdzają przedstawicielki Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Wołowice: prezes Danuta Zabagło oraz Lucja Styczeń, członkini tej organizacji. Też działa ona prężnie i chętnie podejmuje współpracę z innymi stowarzyszeniami. Zadanie ma ułatwione, bo pomieszczenia na zajęcia udostępnia im wołowicka jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej. Panie zachęcały uczestniczki warsztatów do wspólnego spacerowania "nordic walking", które w Wołowicach jest coraz powszechniejsze.
Także warsztaty decupage odbyły się w świetlicy tej jednostki.

- To przykład dobrej współpracy z różnymi środowiskami. Chcemy, aby nasze działania miały społeczny, edukacyjny wymiar - zaznacza Agnieszka Kowal. Potwierdzeniem takiego charakteru działalności, była możliwość wykonania na zajęciach decupagu elementów odblaskowych, wykorzystując do tego folię odblaskową. Także podczas warsztatów miejscowi strażacy zorganizowali pokaz udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej.

Uczestniczki mogły sprawdzić na fantomie swoje umiejętności w ratownictwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski