Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pingwiny atrakcją zoo

Anna Agaciak
Być może już we wrześniu zamieszkają w zoo pingwiny Humboldta
Być może już we wrześniu zamieszkają w zoo pingwiny Humboldta Fot. 123RF
Przyroda. Zwierzęta dostaną skalistą plażę, sztuczne skały, gniazda i dwa baseny.

Zwiedzający krakowskie zoo coraz częściej pytają, dlaczego nie mogą w nim oglądać pingwinów. Uważają, zwłaszcza po sukcesie filmu „Pingwiny z Madagaskaru”, że zoo bez tych ptaków dużo traci. Postulują więc o ich sprowadzenie.

– Uznaliśmy, że trzeba spełnić te prośby – mówi Józef Skotnicki, dyrektor zoo. – Robimy wszystko, aby we wrześniu przyszłego roku miasto zyskało tę nową atrakcję.

Przed dyrekcją wyzwanie nie lada. Pingwiny to bowiem gatunek wymagający zapewnienia specyficznych warunków, zwłaszcza wodnych.

– Zdecydowaliśmy, że sprowadzimy do Krakowa pingwiny Humboldta. To gatunek, który dobrze czuje się w klimacie umiarkowanym – precyzuje dyrektor Skotnicki.

– Marzy się nam stado złożone z 30–35 osobników. Pierwsze sześć sztuk obiecało nam już zoo w Moskwie – zdradza dyrektor.

Aby ptaki czuły się w naszym zoo komfortowo, dostaną wybieg na miarę XXI wieku. Józef Skotnicki najpiękniejszą ekspozycję tych ptaków widział w zoo w Wiedniu. Chciałby, aby nasza krakowska mu dorównywała.

Pingwiny dostaną więc skalistą plażę, sztuczne skały, na których umieszczone będą dla nich gniazda. A do tego to, co pingwiny kochają najbardziej: dwa baseny: górny i dolny. Będzie to także ogromna atrakcja dla zwiedzających, którzy będą mogli oglądać pingwiny zarówno na lądzie, jak i pod wodą, przez szybę basenu.

Wybieg dla pingwinów o powierzchni 900 mkw. jest planowany przy środkowym chodniku. Aktualnie można tam podziwiać borsuki, którym trzeba będzie znaleźć inne miejsce.

Pingwiny Humboldta to średniej wielkości ptaki. Mierzące około 65 cm i ważące 4,5 kg. W naturze gniazdują na wybrzeżach peruwiańskich, na północy Chile i na małych wyspach sąsiednich. Upierzenie mają bardzo gęste, a pióra przypominają łuski. Skrzydłami przekształconymi w płetwy mogą płynąć, osiągając prędkości 9–27 km na godzinę.

Umieją wyskakiwać nad wodę jak delfiny. Na lądzie kroczą wyprostowane, nogi bowiem mają osadzone z tyłu tułowia. Ponieważ łatwo je szkolić, dyrekcja marzy, aby organizować z nimi show.

Obecnie wybieg jest w fazie projektu, a dyrekcja szuka pieniędzy na inwestycję. Wierzy w życzliwość radnych i władz miasta, które w ostatnich latach pomagają modernizować ogrody.

Dzięki temu powstały nowe klatki dla dużych kotów, małpiarnia i żyrafiarnia.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski