Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pionierska operacja córki aktorki. Czy uda się wybudzić Olę?

Martyna Chmielewska
Córka Ewy Błaszczyk, Ola, już od 16 lat pozostaje w śpiączce.
Córka Ewy Błaszczyk, Ola, już od 16 lat pozostaje w śpiączce. fot. sławomir mielnik
Zdrowie. Japoński lekarz wszczepił wczoraj Oli Janczarskiej, córce aktorki Ewy Błaszczyk, stymulator, który może przywrócić ją do życia po 16 latach śpiączki.

22-letnia córka Ewy Błaszczyk ma szansę wybudzić się ze śpiączki. Wszystko to za sprawą pionierskiej operacji polegającej na wszczepieniu stymulatora, który ma pobudzić pień mózgu do pracy. To pierwszy zabieg japońskich lekarzy w Polsce.

Operacja została przeprowadzona w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie przez japońskiego profesora Isao Moritę. Asystował mu neurochirurg prof. Wojciech Maksymowicz. Zabieg zaczął się o godz. 10 i zakończył ok. godz. 13. Jak poinformował prof. Maksymowicz, operacja przebiegła zgodnie z planem, bez komplikacji.

- Wszystko jest w porządku, wszystko jest podłączone. Ola przebywa pod kontrolą lekarską na sali pooperacyjnej. Trzeba z pokorą podejść do sprawy. Efekty mogą być widoczne po miesiącu. Dopiero wtedy u pacjentki zostaną wykonane pierwsze badania kontrolne, po kilku miesiącach zaś będzie można ocenić, czy dana metoda jest skuteczna, czy nie - wyjaśnił.

Operacja polegała na otwarciu kanału kręgowego, następnie lekarze wprowadzili elektrodę na oponę twardą rdzenia kręgowego. Do niej przepływa prąd ze stymulatora umieszczonego na tułowiu pacjentki. - Ma to wpłynąć na zwiększenie przepływu mózgowego w taki sposób, żeby było więcej odżywczej krwi, by neurony, które przetrwały u tych chorych urazy, były lepiej odżywione. Stymulacja mózgu ma w efekcie doprowadzić do nawiązania kontaktu z pacjentami - wyjaśnił prof. Maksymowicz.

W Japonii zespół prof. Mority wykonał już 300 takich operacji. Według statystyk w wyniku zabiegu 70 proc. osób odzyskało świadomość. - Większość z nich zaczęła mówić, chodzić, co umożliwiło późniejszą rehabilitację - powiedział Andrzej Goliszek, koordynator medyczny Fundacji Ewy Błaszczyk „Akogo?”. Zaznaczył, że Ola ma tzw. minimalną świadomość, ponieważ jej mózg reaguje na głos matki, siostry oraz na wizerunek ojca.

Mimo że Komisja Bioetyczna wyraziła zgodę na przeprowadzenie 15 takich zabiegów, na razie brakuje na nie pieniędzy. Każdy pociąga wydatek ok. 70 tys. zł. - Fundacja Ewy Błaszczyk „Akogo?” zbiera pieniądze, by kupić kolejne stymulatory. Jeśli metoda okaże się skuteczna, postaramy się, aby Ministerstwo Zdrowia wpisało wybudzanie ze śpiączki do procedury medycznej - zaznaczył Goliszek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski