Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piratowi grozi 12 lat za kratami

Łukasz Bobek
Nowy Targ - Skawa. Prokuratura chce dożywotnio odebrać prawo jazdy Kamilowi S., który w lutym, jadąc po pijanemu, zabił 40-letnią matkę na oczach jej dzieci.

Do Sądu Rejonowego w Nowym Targu prokuratorzy wysłali właśnie akt oskarżenia przeciwko 24-latkowi ze Skawy.

- Z pewnością będziemy wnosili o bardzo surowy wyrok - mówi Zbigniew Gabryś, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu.

Kamil S. został oskarżony o to, że 3 lutego prowadził swoje osobowe bmw pod wpływem alkoholu, wjechał w prawidłowo idącą Wiolettę P. z dziećmi i uciekł z miejsca wypadku. Kobieta w wyniku odniesionych ran zmarła. Wszystko rozegrało się na oczach jej córek - 6- i 13-latki. Kodeks karny przewiduje za to do 12 lat więzienia.

- Chcemy ponadto wnioskować o dożywotnie odebranie mu prawa jazdy. Ten mężczyzna nie pierwszy raz został zatrzymany za jazdę po spożyciu alkoholu. W 2010 roku dostał grzywnę i stracił prawo jazdy na trzy lata - wyjaśnia Gabryś.

Dla prokuratorów sprawa była o tyle oczywista, że nie powoływali żadnych biegłych. - Z badania krwi 24-latka, które zostało wykonane godzinę po zatrzymaniu, wyszło, że miał wówczas 1,5 promila alkoholu. W czasie procesu będziemy dowodzili, że w czasie wypadku stężenie alkoholu w jego krwi było wyższe - mówi Gabryś.

Prokuratura zaznacza, że w trakcie śledztwa przesłuchała także 13-letnią córkę zmarłej. - Nie będziemy wnioskować o ponowne jej przesłuchanie w czasie rozprawy - mówią śledczy.

Zatrzymany od dnia wypadku przebywa w areszcie. - Chcemy wnioskować o przedłużenie aresztu - zapowiada Gabryś.
Tymczasem w Skawie, rodzinnej miejscowości sprawcy i ofiary, nie milkną echa po tragedii. - Cała wioska nadal jest poruszona. Ludzie dopytują, co będzie ze sprawcą, co dzieje się z dziećmi zmarłej - mówi pani Maria, mieszkanka tej miejscowości w pow. nowotarskim. Na miejscu wypadku cały czas palą się znicze.

Dzieci zmarłej przebywają pod opieką dziadków w Augustowie (woj. podlaskie).

Do tragedii doszło 3 lutego około godz. 17.30. 24-latek wracał do domu z pracy. Jego auto wypadło z drogi uderzając w kobietę. Dzieciom nic się nie stało.

Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Zgubił jednak rejestrację, dlatego policjanci dosyć szybko zatrzymali go w domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski