Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS nie chce do "Tańca z Gwiazdami"

AM
Włodzimierz Pietrus, krakowski radny PiS i kandydat na posła tej partii, uważa, że Jagna Marczułajtis, kandydująca z listy PO, powinna zrezygnować na czas kampanii wyborczej z występów w "Tańcu z Gwiazdami".

KRAKÓW

Jego zdaniem w ten sposób korzysta z dodatkowego czasu antenowego i zainteresowania mediów, co może wpłynąć na wynik wyborów. - To nie jest w porządku w stosunku do innych kandydatów - mówi Pietrus.

Jagna Marczułajtis tłumaczyła w radiu TOK FM, że do programu została zaproszona zanim zatwierdzono listy PO. - Już wcześniej miałam uczestniczyć w "Tańcu z Gwiazdami", ale najpierw były zawody snowboardowe, później ciąża. Traktuję to jak przygodę życia i nigdy nie łączyłam tego z wyborami - mówiła Jagna Marczułajtis. Podkreśliła, że fakt, iż program pokrywa się z kampanią wyborczą, to zwykły zbieg okoliczności. Dodała, że nie może wypowiadać się na temat polityki i każdą swoją publiczną wypowiedź musi teraz konsultować z TVN.

Radny Pietrus uważa się za rywala Jagny Marczułajtis, ponieważ oboje starują z 10. miejsc na listach. - To nie jest uczciwa walka, jeśli ktoś promuje się w programie rozrywkowym - mówi.

Wypowiedzi radnego na ten temat wywołały natychmiastową reakcję. - Zadzwonił do mnie ktoś z zespołu "Tańca z gwiazdami" i zaproponował udział w programie. Wypytywał, czy oglądam ten program i czy lubię tańczyć. Tańczyć lubię, ale w programie i tak bym nie wystąpił przed wyborami, uważam, że to nieetyczne - mówi Włodzimierz Pietrus. Do końca nie jest jednak pewien, czy zadzwonił do niego ktoś z "Tańca z Gwiazdami" czy też kolega zrobił mu dowcip... (AM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski