W Senacie, tak jak wcześniej w Sejmie, PiS ekspresowo przepchnęło nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. I to mimo miażdżących dla tej ustawy opinii biura legislacyjnego Senatu, prokuratora generalnego i Krajowej Rady Sądownictwa.
Wczorajsze posiedzenie połączonych senackich komisji: ustawodawczej oraz praw człowieka, praworządności i petycji rozpoczęło się od wysłuchania opinii prawników z biura legislacyjnego Senatu. A ci na projekcie PiS nie zostawili suchej nitki.
WIDEO: KOD zapowiada własny projekt ustawy o TK. Rusza zbieranie podpisów
Źródło: TVN24/x-news
Uznali, że proponowane zmiany budzą poważne zastrzeżenia natury konstytucyjnej, a pomysł odwoływania członków TK przez Sejm nie da się pogodzić z konstytucyjną zasadą niezawisłości sędziów. Na to samo zwracała uwagę Krajowa Rada Sądownictwa. Przedstawiciel prokuratora generalnego podkreślał, że wymóg wydawania wyroków większością dwóch trzecich głosów sparaliżuje pracę trybunału.
- Co byśmy zrobili, gdyby ktoś zaproponował nam decydowanie w Senacie taką większością? Uznalibyśmy, że zwariował - mówił senator PO Aleksander Pociej. I dodał, że projekt PiS nie wygląda jak ustawa, ale jak zajazd rodem z „Pana Tadeusza”.
Projektu PiS próbował bronić w dyskusji jedynie wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Ale nie odnosił się do argumentów prawnych tylko zarzucił sędziom TK, że pracują zaledwie dwa dni w tygodniu, a do tego dorabiają sobie na innych posadach. Jako pierwszy takiego argumentu za zmianą w ustawie o TK użył kilka dni temu poseł z Nowego Sącza Arkadiusz Mularczyk. Zarzucił on sędziom, że rozpoznają średnio 5-6 spraw w roku, a zarabiają ponad 20 tys. zł miesięcznie. Według PiS nowa ustawa usprawni więc działanie TK, a sędziowie wezmą się do pracy.
Opozycja ma zupełnie inne zdanie na ten temat. Nie udało się jej powstrzymać PiS w parlamencie, dlatego wczoraj posłowie PO złożyli do TK wniosek o zbadanie konstytucyjności nowych przepisów. Platforma chce również, by trybunał wydał postanowienie o wstrzymaniu wejścia w życie nowej ustawy do czasu orzeczenia o jej zgodności bądź niezgodności z konstytucją. Bez takiego postanowienia TK nie będzie mógł zająć się tą sprawą. Dlaczego? Nowe regulacje - nakazujące orzekanie w kolejności zgłoszeń skarg i w składzie co najmniej 13 sędziów (orzeka dziś 10) - wejdą w życie od razu po ich opublikowaniu.
Z tego też powodu o skierowanie ustawy do TK zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. O niepodpisywanie jej zaapelował do prezydenta także lider Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski. Według niego receptą na rozwiązanie kryzysu jest obywatelski projekt ustawy o TK. I zapowiedział zbiórkę podpisów pod takim projektem.
Lider KOD z długiem
Mateusz Kijowski, stojący na czele Komitetu Obrony Demokracji, ma problemy nie tylko związane z działalnością publiczną. Jak poinformował „Super Express”, ma aż 83,3 tys. zł zaległych alimentów. Sprawą zajmuje się komornik w Pruszkowie. Kijowski przyznaje, że choć przekazuje pieniądze pierwszej żonie, to nie był w stanie opłacać całości alimentów zasądzonych na trójkę dzieci. - Po prostu płacę tyle, ile mogę - mówi. (JAG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?