PiS nie uziemi starych aut?

Miał on stwierdzić , że samorządy nie muszą czekać na zmiany w prawie, tylko już teraz mogą wprowadzać zakaz wjazdu do części miasta dla samochodów starszych niż np. 10 lat. Taka interpretacja prawa byłaby rewolucją. Kraków zyskałby bowiem w końcu skuteczne narzędzie do walki o czyste powietrze. Samochody niespełniające norm emisji spalin potęgują bowiem smog pod Wawelem.

Władze stolicy Małopolski konsekwentnie od wielu miesięcy powtarzają, że wprowadziłyby ograniczenia dla starych, trujących aut. Ale ich zdaniem obecna ustawa na to nie pozwala.

Gdy zaczęliśmy dopytywać w Ministerstwie Środowiska jak sprawa faktycznie wygląda, okazało się, że radość tych, którzy liczyli na przełom, jest przedwczesna.

- Wbrew doniesieniom jednej z gazet Ministerstwo Środowiska nie planuje wyrzucania starych aut z miast i nie namawia do tego samorządów - stwierdził Jacek Krzemiński, rzecznik ministerstwa, twierdząc, że jego wcześniejsze słowa zostały nadinterpretowane.

Nie to jednak jest najgorsze. Rzecznik poinformował nas bowiem, że nie jest pewne, czy w ogóle w najbliższej przyszłości miasta zyskają prawo do wyznaczania tzw. stref eko. Ogłoszony jeszcze przez rząd PO -PSL Krajowy Program Ochrony Powietrza ma zostać bowiem teraz dokładnie przeanalizowany przez rząd PiS. I może okazać się, że zmian w prawie, o które zabiega m.in. prezydent Majchrowski, wcale nie będzie. I to byłby już...prawdziwy problem.