Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS odbiera marszałkom z PO „ekologiczne” pieniądze

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Wojewoda Józef Pilch przejmie zadania marszałka Jacka Krupy
Wojewoda Józef Pilch przejmie zadania marszałka Jacka Krupy fot. Adam Wojnar
Polityka i środowisko. Rząd chce przejąć kontrolę nad wojewódzkimi funduszami ochrony środowiska.

- Skandal! - tak marszałek Małopolski Jacek Krupa (PO) ocenia projekt zmian w ustawie Prawo ochrony środowiska. Samorządy regionalne mogą stracić kontrolę nad wojewódzkimi funduszami ochrony środowiska.

Posłowie PiS zaproponowali, by rady nadzorcze tych funduszy wyznaczał minister środowiska (z PiS), a nie jak to jest obecnie - sejmiki (głównie koalicja PO-PSL). Konsekwencją będzie wybór zarządu każdego z 16 funduszy zgodnego z oczekiwaniami rządu, a nie samorządów wojewódzkich. A efektem - wydatki na inwestycje ekologiczne niekoniecznie zgodne z planami marszałków.

- Nie przekreślałbym od razu tych zmian - broni projektu posłów PiS sejmikowy radny tej partii Grzegorz Biedroń. Zaznacza jednak, że dopiero praktyka pokaże, czy efektem przejęcia kontroli nad „ekologicznymi” pieniędzmi przez rząd będzie lepsze ich wydawanie.

- Tak naprawdę to kolejna próba centralizacji władzy przez PiS i ograniczenia roli samorządu - twierdzi z kolei marszałek Krupa.

W Sejmie jest już projekt nowelizacji ustawy Prawo ochrony środowiska dotyczący wojewódzkich funduszy ochrony środowiska. Zgłosili go posłowie PiS. Zaledwie kilka dni od złożenia dokumentu marszałek Sejmu Marek Kuchciński skierował go do pierwszego czytania. To oznacza, że można się spodziewać równie szybkiego jego uchwalenia.

Oficjalnie powód zmian przepisów o powoływaniu rad nadzorczych wojewódzkich funduszy ochrony środowiska to chęć „zmniejszenia kosztów ich funkcjonowania”. W tle jest jednak polityka. Rząd chce ograniczyć rolę marszałków z PO i PSL. Chodzi także o to, kto będzie decydował o wydawaniu miliardów złotych na inwestycje ekologiczne.

Chodzi o znacznie większe kwoty

Rada Nadzorcza WFOŚ w Krakowie liczy siedmiu członków. Jeśli Sejm uchwali projekt nowelizacji Prawa o ochronie środowiska, jej skład zmaleje do pięciu osób. Dziś każdy z członków rady funduszu dostaje ok. 3 tys. zł miesięcznie, zmniejszenie ich liczby o dwóch spowoduje oszczędności rzędu 70 tys. zł rocznie w każdym z województw i ponad 1,1 mln zł w całym kraju.

Można by uznać te argumenty, gdyby PiS zamierzał wyłącznie ograniczyć liczebność rad nadzorczych funduszy. Ale partia rządząca chce także zmienić sposób ich powoływania. Dziś robi to sejmik, a więc koalicja rządząca w każdym z województw - głównie PO-PSL. Projekt posłów PiS przewiduje przekazanie tej kompetencji ministrowi środowiska (kandydatów wskazywałby wojewoda), a więc w praktyce rządowi. Obecni członkowie rad straciliby swe funkcje wraz z wejściem w życie nowej ustawy, na powołanie nowych byłby miesiąc, a po kolejnym doszłoby do wymiany wszystkich zarządów funduszy. Przepisy przewidujące taki scenariusz Sejm może uchwalić już w tym roku.

Tak naprawdę chodzi więc o przejęcie kontroli nad znacznie większymi pieniędzmi. Co roku na inwestycje ekologiczne każdy z funduszy przeznacza od kilkudziesięciu do ponad 100 mln zł. W skali kraju kwota może przekraczać miliard złotych. O tym, na jaki cel są wydawane te pieniądze decydują obecne zarządy, nad którymi kontrolę mają marszałkowie województw. Gdy nadzór przejmie rząd, to on wyznaczy, na co przyznawać dotacje i preferencyjne pożyczki.

Będzie mniej pieniędzy na walkę ze smogiem

O tym, że taka zmiana ma ogromne znaczenie, świadczy przykład Małopolski. Rok temu, po przejęciu rządów przez PiS, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska (podległy rządowi) wycofał się ze współfinansowania programu Life, w ramach którego tzw. ekodoradcy informowali mieszkańców, jak najkorzystniej wymienić stary system grzewczy na nowy, bardziej przyjazny środowisku. Władze województwa małopolskiego wymusiły wtedy na wojewódzkim funduszu, by uzupełnił brakującą kwotę, co pozwoliło na realizację programu.

Jeśli rząd przejmie kontrolę nad funduszami wojewódzkimi, marszałek nie będzie już miał żadnego wpływu na to, jak dzielone są pieniądze na walkę ze smogiem, gospodarkę wodną czy śmieciową. Tymczasem władze Małopolski za jeden z priorytetów uznają ograniczenie smogu. Sposobem miała być likwidacja jak największej liczby pieców węglowych, na co sceptycznie patrzą jednak politycy PiS. Pieniądze na ten cel z narodowego funduszu już zostały ograniczone, teraz to samo może czekać fundusze wojewódzkie.

Jakby tego było mało, pojawiają się też pomysły, by część pieniędzy wojewódzkich funduszy wydawanych na inwestycje wodno-ściekowe przejął nowy podmiot podległy rządowi - Wody Polskie. To uszczupliłoby pulę dzieloną przez fundusze w regionach o jedną trzecią.

Kolejny zamach na samorządność

- Takie zmiany są nie do zaakceptowania - grzmi marszałek małopolski Jacek Krupa. - Teoretycznie fundusz pozostanie jednostką wojewódzką, ale stracimy nad nią jakąkolwiek kontrolę - podkreśla.

Od roku rząd próbuje ograniczyć kompetencje samorządów. Marszałkom odebrano już ośrodki doradztwa rolniczego. Pojawił się pomysł przeniesienie komisji wspólnych samorządu i przedsiębiorców pod nadzór wojewodów, ale po protestach marszałków się z niego wycofano. Najbardziej dotkliwe mogło być przejęcie przez rząd nadzoru nad wydawaniem unijnych pieniędzy, ale wymagało to uzgodnienia z Komisją Europejską, więc i w tym przypadku samorząd regionalny ocalił swoją wiodącą rolę w dzieleniu jeszcze większych pieniędzy niż te, którymi dysponują fundusze ochrony środowiska.

Wszystkie te próby świadczą o poszukiwaniu przez rządzących pieniędzy na realizację planu wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego. Temu miało służyć m.in. przejęcie unijnych dotacji od marszałków, przez co środki z Brukseli mogłyby bardziej wspierać inwestycje preferowane przez rząd.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski