PiS prawie nie traci, ale PO trochę zyskuje. Małopolska popiera PiS i Andrzeja Dudę

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się na przełomie marca i kwietnia, do Sejmu weszłyby: PiS, PO, Nowoczesna, Kukiz’15, SLD i PSL. Rządząca partia straciłaby bezwzględną większość w Sejmie. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez „Dziennik Polski”, inne gazety Polska Press Grupy oraz Ośrodek Badawczy Dobra Opinia.

WIDEO: Najnowszy sondaż poparcia dla partii. Platforma dogania PiS

Źródło: AIP

Z naszego sondażu wynika, że Małopolska nadal pozostaje jednym z bastionów PiS, ale poparcie dla tej partii spadło u nas poniżej 50 proc. Na pozycję lidera wśród województw z największą liczbą zwolenników partii rządzącej powróciło Podkarpacie.

Za to gdyby o wyniku wyborów prezydenckich decydowali tylko Małopolanie, obecny prezydent Andrzej Duda wygrałby starcie z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem już w pierwszej turze.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak oceniamy obecne rządy? PiS spełnia obietnice, upolitycznia sądy, nie wzmacnia naszej pozycji

Małopolska nie jest już tym województwem, w którym rządząca partia ma największe poparcie. PiS wciąż deklasuje tu pozostałe ugrupowania, ale PO powoli odrabia straty. A gdyby o wyniku wyborów prezydenckich decydowali tylko Małopolanie, Andrzej Duda już w pierwszej turze pokonałby Donalda Tuska

Gdyby dziś odbywały się wybory parlamentarne, na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 34,3 proc. Polaków. Platforma Obywatelska mogłaby liczyć na 26,2 proc. głosów, Nowoczesna na 10,8 proc., a Kukiz’15 na 9,8 proc. W Sejmie znalazłby się także Sojusz Lewicy Demokratycznej (5,5 proc.) i Polskie Stronnictwo Ludowe (5,2 proc.).

Tak wynika z najnowszego sondażu „Dziennika Polskiego”, gazet Polska Press Grupy oraz Ośrodka Badawczego Dobra Opinia. Badanie zrealizowano między 30 marca a 3 kwietnia metodą bezpośredniego wywiadu ankieterskiego. Sondaż wykonano we wszystkich województwach na reprezentatywnej próbie obejmującej w każdym regionie 500 dorosłych osób. Wielkość próby dla całej Polski wyniosła więc osiem tysięcy respondentów.

Bez większości w Sejmie

W porównaniu do naszego poprzedniego sondażu z jesieni ubiegłego roku poparcie dla PiS minimalnie zmalało.

Dziś na partię Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 34,3 proc. Pół roku temu deklarację taką składało 35,9 proc., a rok temu - nawet 37,1 proc. Przypomnijmy, że wynik ostatnich wyborów parlamentarnych z jesieni 2015 roku to 37,5 proc. dla PiS, które dało tej partii bezwzględną większość w Sejmie.

Obecne poparcie sondażowe nie przełożyłoby się na ponad 230 mandatów poselskich. Nie tylko dlatego, że jest niższe niż rzeczywisty wynik wyborczy, ale przede wszystkim z powodu dostania się na Wiejską SLD. To z powodu nieprzekroczenia przez lewicę 5-proc. progu wyborczego PiS dostało premię w postaci dodatkowych posłów pozwalającą na samodzielne rządy w kraju.

W Małopolsce poparcie PiS też spadło. Pół roku temu ta partia mogła liczyć na 52 proc. Małopolan, dziś na 48,8 proc. Przez to na pozycję lidera pod względem liczby zwolenników partii rządzącej powróciło Podkarpacie, gdzie na PiS chce głosować ponad 50 proc. mieszkańców.

Na zachodzie zmiany

Znaczący wzrost notowań widać w przypadku PO. Nasz jesienny sondaż dawał tej partii w całym kraju tylko 20,7 proc. głosów, najnowszy pokazuje, że poparcie wzrosło do 26,2 proc. Ale nie wolno zapominać, że to tylko nieco lepszy wynik niż uzyskany podczas przegranych wyborów do Sejmu w 2015 roku, kiedy na PO zagłosowało 24 proc.

Ważniejsze jednak jest to, że Platformie udało się odzyskać pozycję lidera w kilku województwach. Pół roku temu największa partia opozycyjna była lepsza od PiS tylko na Pomorzu. Obecnie jest górą także w województwach: wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim, dolnośląskim i łódzkim. Wprawdzie wciąż różnice dzielące PO od PiS są niewielkie, ale ugrupowanie kierowane przez Grzegorza Schetynę zaczyna powoli odzyskiwać ścianę zachodnią, na której przez wiele lat PiS przegrywało wszystkie wybory z Platformą.

We wschodniej części kraju partia Jarosława Kaczyńskiego nadal nie ma sobie równych. Wprawdzie PO nieco odrabia straty, ale nadal od PiS dzieli go przepaść. Np. w Małopolsce na Platformę chce głosować 23,9 proc. (pół rok temu - 19,4), ponad dwa razy mniej niż na PiS.

Wielkie straty

Na razie jednak największym przegranym naszego sondażu jest Nowoczesna. W ciągu pół roku poparcie dla niej spadło prawie o połowę.

Jeszcze w poprzednim naszym sondażu ugrupowanie Ryszarda Petru walczyło z Platformą o pozycję lidera opozycji. Różnice między obu partiami były na granicy błędu statystycznego (3 punkty procentowe). A dziś poparcie dla PO jest 2,5-krotnie wyższe niż dla Nowoczesnej. Jej dotychczasowi sympatycy w znaczącej większości odpłynęli właśnie do Platformy. Tak jak wcześniej PO traciła wyborców na rzecz Nowoczesnej.

Stabilizacja

Praktycznie na stałym poziomie od wielu miesięcy utrzymuje się poparcie dla partii Pawła Kukiza. Obecnie głosowanie na nią zapowiada 9,8 proc., pół rok temu taką samą deklarację składało 8,6 proc., rok temu - 9,1 proc. A wynik Kukiz’15 z ostatnich wyborów parlamentarnych to 8,1 proc.

O stabilizacji można też już mówić w przypadku SLD. Już w poprzednim sondażu za lewicą opowiedziało się 6 proc., co politolodzy tłumaczyli gorącą debatą na temat zakazu aborcji. Obecne 5,5 proc. dla SLD także może być efektem niegasnących sporów o prawa kobiet do decydowania o ciąży, choćby o zakupie bez recepty pigułki „dzień po”.

Systematycznie, choć powoli pnie się w naszych sondażach PSL. Dziś jest już ponad 5-proc. progiem, pół roku temu ludowców popierało 4,2 proc. Tak samo jak Partię Razem, dla której teraz poparcie spadło do 3,7 proc. Bez szans na dostanie się do Sejmu jest także partia Wolność Janusza Korwin-Mikkego (2,2 proc.) oraz Ruch Narodowy (1,6 proc.).

Małopolska prawicowa

Wyniki sondażowe w naszym województwie różnią się od ogólnopolskich. Nie tylko z powodu dużo większego poparcia dla PiS.

Trzecie miejsce w kraju ma Nowoczesna, a w Małopolsce Kukiz’15. SLD może liczyć tylko na 3,6 proc. głosów w naszym regionie, Partia Razem też ma mniej zwolenników niż w kraju, bo tylko 2,8 proc.

Również ludowcy nie mają wielu zwolenników w naszym regionie. Głosować na PSL chce zaledwie 2,8 proc. Małopolan. To wynik prawie dwa razy gorszy od poparcia uzyskanego w całym kraju.

Duda wciąż najlepszy

W naszym sondażu zapytaliśmy nie tylko o poparcie dla partii politycznych, ale też kandydatów na prezydenta. I gdyby wybory głowy państwa odbywały się na przełomie marca i kwietnia, do drugiej tury przeszliby obecny prezydent RP Andrzej Duda oraz szef Rady Europejskiej Donald Tusk.

Na Andrzeja Dudę chce głosować 37,4 proc., na Donalda Tuska - 25,8 proc. Trzeci w prezydenckim rankingu jest obecny prezydent Słupska Robert Biedroń, którzy może liczyć na 11,1 proc. głosów. Dopiero za nim uplasowali się Paweł Kukiz (9,5 proc.) oraz Ryszard Petru (7,9 proc.). Władysława Kosiniaka-Kamysza, szefa PSL, jako prezydenta Polski widziałoby tylko 4,8 proc. ankietowanych, a Janusza Korwin-Mikkego - 3,5 proc.

Tak jak w przypadku politycznych sympatii, pod względem poparcia dla głowy państwa województwo małopolskie odbiega od reszty kraju. Gdyby o wyniku wyborów prezydenckich decydowali tylko Małopolanie, rozstrzygnięto by je już w pierwszej turze i Andrzej Duda byłby głównym lokatorem Pałacu Prezydenckiego na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie przez drugą kadencję. Na Andrzeja Dudę zagłosowałoby 50,9 proc., gdy na Donalda Tuska - 22,8 proc. W pierwszej turze obecny prezydent wygrałby też w województwach świętokrzyskim (54,2 proc.) i podkarpackim (50,8 proc.)

Donald Tusk wygrywa za to w województwach pomorskim, dolnośląskim, mazowieckim i kujawsko-pomorskim. W tym ostatnim ma najwyższe poparcie - 36,1 proc. W zachodniopomorskim Robert Biedroń jest drugi, Donald Tusk dopiero trzeci, w lubelskim przed szefem Rady Europejskiej jest z kolei Paweł Kukiz.

Jak głosowaliby wszyscy Polacy (poparcie w %)

• Andrzej Duda - 37,4
• Donald Tusk - 25,8
• Robert Biedroń - 11,1
• Paweł Kukiz - 9,5
• Ryszard Petru - 7,9
• Władysław Kosiniak-Kamysz - 4,8
• Janusz Korwin-Mikke - 3,5

Jak głosowaliby Małopolanie (poparcie w %)

• Andrzej Duda - 50,9
• Donald Tusk- 22,8
• Robert Biedroń - 7,6
• Paweł Kukiz - 7,2
• Ryszard Petru - 3,1
• Władysław Kosiniak-Kamysz -3,1
• Janusz Korwin-Mikke - 1,0