PiS wydało wyrok na trybunał [WIDEO]

Sejm przyjął wczoraj nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Posłowie PiS przeforsowali swoje pomysły na to, jak ma dalej funkcjonować ten organ państwa. Opozycja uważa, że nowe przepisy całkowicie sparaliżują działalność najważniejszego sądu w Polsce.

WIDEO: Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym znowelizowana. Poprawki opozycji przepadły

Źródło: Sejm/x-news

Potwierdza to konstytucjonalista prof. Marek Chmaj z Uniwersytetu Humanistycznospołecznego SWPS w Warszawie.

- Wprowadzone zmiany spowodują, że Trybunał Konstytucyjny straci możliwość bieżącej weryfikacji zgodności z konstytucją najważniejszych ustaw - nie kryje prof. Chmaj.

Chodzi nie tylko o kontrowersyjne nowe zasady - orzekanie w większych składach niż obecnie, rozpatrywanie spraw w kolejności ich zgłoszeń, możliwość wstrzymywania publikacji wyroków TK czy możliwość wygaszania mandatów sędziowskich przez Sejm. Ogromne znaczenie ma też to, że nowa ustawa wejdzie w życie w dniu jej opublikowania. A to oznacza, że aby ją rozpatrzyć, TK musiałby przyjąć do orzekania sędziów wybranych przez PiS, który to wybór trybunał zakwestionował.

Według posła PO Marka Rząsy takie rozwiązania to demontaż trybunału i przejście do władzy autorytarnej. - To będzie fasadowy, szczątkowy Trybunał Konstytucyjny, który stanie się narzędziem w rękach Jarosława Kaczyńskiego do ustalania czy uchwalania ustaw, które mogą być niezgodne z konstytucją - twierdzi poseł Rząsa.

PiS nie słucha jednak opozycji, ignoruje jej wnioski, a nawet unieważnia korzystne dla niej głosowania. W poniedziałek wieczorem na posiedzeniu komisji ustawodawczej opozycji udało się zdobyć przewagę jednego głosu dla wniosku o przerwę do 7 stycznia. I gdy posłowie PO i Nowoczesnej zaczęli opuszczać salę obrad, zarządzono reasumpcję głosowania i to przegrane przez PiS unieważniono. Potem bez większych problemów przegłosowano 19 poprawek (do ustawy autorstwa PiS) zgłoszonych przez PiS.

- Podczas prac komisji ustawodawczej okazało się, że mamy do czynienia ze ścianą, z głuchym, który nie reaguje na żadne propozycje merytoryczne - mówił Eugeniusz Kłopotek (PSL). Apelował do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, żeby zatrzymał to szaleństwo.

Wczoraj w Sejmie mieliśmy powtórkę tego, co działo się przez ostatnie dni. Opozycja zgłaszała wnioski o przerwę, apelowała o wstrzymanie ustawy i uzyskanie opinii prawnych. PiS konsekwentnie wszystkie wnioski odrzucał i wieczorem uchwalił ustawę. Wcześniej marszałek Sejmu Marek Kuchciński zarządził, że pytania w debacie nad ustawą może zadać co najwyżej pięciu posłów Platformy.

- Taki gwałt na prawie, na konstytucji dokonał się z 12 na 13 grudnia 1981 roku. Nie zmierzajcie tą drogą - mówił Zbigniew Konwiński (PO).

Poseł Stanisław Piotrowicz (PiS) uznał ataki opozycji za próbę destabilizacji państwa. - Jak słyszę głosy PO, to przypominają mi się słowa Agnieszki Holland „walczymy o to, żeby było jak było”, ale tak jak było, nie będzie - odpierał z kolei zarzuty Marek Ast (PiS), szef komisji ustawodawczej.

WIDEO: Stanisław Piotrowicz: Trybunał nie będzie przeniesiony. To był test

Źródło: Sejm/x-news

Teraz ustawa o TK trafi do Senatu. Najprawdopodobniej dziś bez poprawek zaakceptują ją senatorowie i szybko trafi na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Nietrudno się domyślić, że niezwłocznie ją podpisze, co umożliwi publikację nowej ustawy jeszcze dzisiaj, najpóźniej jutro. Wszystko wskazuje na to, że prezydent nie posłucha Nowoczesnej, która wczoraj zaapelowała do niego, by nowej ustawy nie podpisywał, tylko skierował ją do zbadania przez trybunał.

Zaskakujący pomysł na obejście pułapki zastawionej przez PiS zgłosił wczoraj w TVN24 prof. Andrzej Zoll, były prezes TK. Według niego sędziowie powinni orzekać, nie zważając na to, co teraz uchwaliła sejmowa większość. Jego wypowiedź od razu spotkała się z ostrą reakcją sympatyków PiS, według których były prezes TK namawia do anarchii i budowania systemu prawnego równoległego do istniejącego.

Najważniejsze zmiany w ustawie o TK

Skargi rozpatrywane w kolejności zgłoszeń. Przepis ma na celu odsunięcie w czasie wyroków dotyczących nowych ustaw PiS. Najpierw TK będzie musiał zbadać wszystkie zaległe sprawy, potem można mu dorzucić nawet kilkaset innych wniosków.

Można wstrzymać publikacje wyroku TK. Strona będzie mogła złożyć wniosek o wznowienie postępowania, jeśli uzna, że wyrok zapadł z rażącym naruszeniem zasad postępowania. W takiej sytuacji publikacja orzeczenia zostanie wstrzymana, a TK musi zająć się sprawą w pełnym składzie.

Uderzenie w niezawisłość sędziów TK. Postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego TK można wszcząć też na wniosek prezydenta lub ministra sprawiedliwości (dziś może to robić tylko sam TK). O wygaszeniu mandatu sędziego w rażących przypadkach zdecyduje Sejm.

Bez vacatio legis. Nowa ustawa wejdzie w życie w dniu opublikowania. Aby trybunał ją rozpatrzył, powinien się dostosować do jej zapisów, np. o orzekaniu w co najmniej 13-osobowym składzie i podejmowaniu wyroków większością dwóch trzecich. Obecnie może orzekać 10 sędziów. (GEG)

[email protected]