„Widziałam fotoreporterów spuszczających się na sznurach z dachu szpitala, by zrobić mi zdjęcie w najtrudniejszej chwili mojego życia. Widziałam innych, którzy stali kilka dni przed innym szpitalem, próbując popsuć mi z kolei chwilę najpiękniejszą – narodziny córki. Nie wiem, ile warte było moje zdjęcie: sto, dwieście, czy może pięćset złotych. Zdjęcie pokiereszowanej i rozbitej psychicznie pływaczki, która trzyma na ręce swoją córeczkę” – biografia Otylii Jędrzejczak ukazała się cztery lat temu, ale wiele ze słów, które w niej zamieściła, wciąż poraża i zaskakuje.
Była uczennica Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Krakowie, a dziś prezes Polskiego Związku Pływackiego była jedną z tych zawodniczek, której radość z odniesionego sukcesu w sporcie została naznaczona dramatem w życiu prywatnym. Musiała się z nim mierzyć w trakcie kariery i będzie musiała to czynić do końca życia. Być może wyrzucenie z siebie tych emocji na stronach książki było dla niej formą terapii.
„Zdecydowałam się napisać tę książkę, by szczerze opowiedzieć o swoim życiu, tym sportowym, i tym prywatnym. Dzielę się w niej niektórymi spośród moich wierszy, listów i fragmentów dziennika, których pisanie dawało mi kiedyś ulgę w cierpieniu, Chcę, by Czytelnik poczuł to co ja w chwili największego triumfu w Atenach i w chwili największej tragedii pod Płońskiem” – wyjaśnia Otylia Jędrzejczak na wstępie, nawiązując do wypadku samochodowego, w którym zginął jej ukochany brat Szymek.
„Otylia. Moja historia”. Autorzy: Otylia Jędrzejczak, Paweł Hochstim, Paweł Skraba. Wydawnictwo: SQN. Liczba stron: 400. Cena okładkowa i e-book: 42,99 zł.
Sportowa półka - tu możesz przeczytać więcej recenzji i zapowiedzi książek o sporcie
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?