Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piwniczka Wolnej Soboty według Pawła Szeligi

Redakcja
Chociaż wino jest nieodłącznym elementem kultury żydowskiej, towarzysząc zarówno codziennym posiłkom, jak i wielkim uroczystościom, historia izraelskiego winiarstwa dającego trunki na światowym poziomie jest stosunkowo krótka. Przez wiele wieków naród żydowski zadowalał się głównie słodkim, czerwonym winem tłoczonym przy zachowaniu ścisłych zasad koszerności. Z grubsza rzecz biorąc polegały one na całkowitym wyeliminowaniu kobiet z procesu zbioru winogron, przetwarzania owoców i produkcji trunku. Mogli się tym zajmować wyłącznie członkowie gminy żydowskiej, a cały proces nadzorował rabin, którego podpis na etykiecie gwarantował, że to, co znalazło się w butelce, jest nieskażone żadnymi obcymi wpływami.

Wino nie tylko koszerne

Odrodzenie izraelskiego winiarstwa zapoczątkował w 1880 r. baron Edmund Rotschild, którego popchnęli do działania emigranci z Europy Wschodniej, w tym Polski. Postanowili oni wrócić na ziemię swoich przodków i wino było im niezbędnie potrzebne do normalnego funkcjonowania gminy. Baron szybko się przekonał, że gorący klimat tamtych ziem sprzyja uprawie winorośli, która rosła tam przecież od tysięcy lat. Dokonał jedynie jakościowej zmiany, wprowadzając znacznie szlachetniejsze szczepy, wśród których dominowały bordoskie czerwone odmiany Cabernet Sauvignon i Merlot. Okazało się jednak, że jego partnerom aż tak na jakości nie zależało, bo jeszcze przez wiele dziesięcioleci skupiali się głównie na tłoczeniu nieskomplikowanych win, które - o zgrozo - często pasteryzowano, by zbyt szybko się nie psuły! Nawet po utworzeniu państwa Izrael w 1948 r., produkcja ograniczała się do tego, co udało się wytłoczyć w kibucach, gdzie do jakości nie przywiązywano wagi, skupiając się głównie na zachowaniu koszerności.
Dziś sytuacja wygląda znacznie lepiej. W Izraelu powstało kilka nowoczesnych wytwórni przerabiających niemal wszystkie winogrona dojrzewające w tym kraju. Choć także tam dotarła już ogólnoświatowa tendencja polegająca na promowaniu niewielkich wytwórni produkujących coraz ciekawsze wina. Ponieważ jednak wiele z nich to dopiero noworodki w powijakach, skupimy się na ogromnej wytwórni Carmel, której butelki, od kilku lat, można bez trudu znaleźć na półkach sądeckich sklepów. Carmel przerabia 25 tys. ton winogron rocznie, co stanowi mniej więcej połowę produkcji Izraela. Winnice tego potentata zajmują łącznie 15 tys. ha i rozciągają się na całym terytorium kraju - od pustynnych terenów Negew poczynając, a na Judei, Galilei i Wzgórzach Golan kończąc. Te ostatnie dwa regiony uważane są za najbardziej obiecujące, bo na wysokości 1200 m n.p.m. klimat jest znacznie chłodniejszy, w efekcie czego wina mają więcej świeżości i głębi. Podstawę stanowią typowe bordoskie mieszanki - Cabernet Sauvignon, Merlot i Cabernet Franc, ale coraz lepsze efekty przynosi też uprawa innych czerwonych szczepów Carignan, Syrah i Pinot Noir. Wśród białych odmian dominują Chardonnay, Semillon i Muscat, chociaż ze względów klimatycznych lepsze efekty przynosi tłoczenie win ze szczepów czerwonych. Trzeba przyznać, że potrafią one zaskoczyć niespotykanym nigdzie indziej bukietem. Gdy przed kilkoma laty po raz pierwszy zetknąłem się z izraelskim winem - było to trzyletnie Cabernet Sauvignon z Carmelu, zawartość butelki sprawiła, że radykalnie zmieniłem zdanie na temat możliwości tego szczepu. W kieliszku zakołysał ciemny, niemal czarny trunek wydobywający z siebie słodki aromat lipowego miodu. Żadnej śliwki, porzeczkowych niuansów, czy waniliowego posmaku świadczącego o kontakcie wina z dębową beczką. Słowem, mało Caberneta, a wiele gorącego słońca wiszącego nad winnicami Izraela. Choćby dla takich miłych zaskoczeń warto sięgnąć po butelkę z Carmelu i poszukać nowych smaków dobrze znanych odmian.

\*

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski