Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PIWNICZNA -BOROWNICE. Tragiczna noc

Redakcja
PIWNICZNA -BOROWNICE. Tragiczna noc

Śmierć w dymie

PIWNICZNA -BOROWNICE. Tragiczna noc

Śmierć w dymie

Mieszkaniec Piwnicznej zginął podczas pożaru w nocy z soboty na niedzielę. Prawdopodobnie zasnął z palącym się papierosem w ręku. Taka była przypuszczalnie przyczyna pożaru.

46-letni Henryk S. mieszkał samotnie w małym, drewnianym domku. Dwa sąsiednie budynki należały do jego rodziny. Codziennie rano miał zwyczaj odwiedzać siostrę. Przychodził na kawę. Kiedy wczoraj nie zjawił się, kobieta wybiegła na podwórko. Zobaczyła, że u brata wybuchł pożar. Natychmiast zwiadomiła strażaków. Sąsiedzi sami zabrali się do gaszenia. Dzięki temu ogień nie przeniósł się na inne zabudowania, odległe zaledwie o kilka metrów.
    - W środku znaleźliśmy opalone zwłoki Henryka S. - powiedział nam wczoraj st. kpt. Paweł Motyka, naczelnik Wydziału Operacyjno-Szkoleniowego i rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Nowym Sącza. - Prawdopodobnie mężczyzna zmarł wskutek zaczadzenia. Przypuszczamy, że zasnął z tlącym się papierosem w ręku.
   W akcji, którą dowodził kpt. Bogdan Gumulak, uczestniczyło 22 strażaków z PSP w Nowym Sączu i OSP w Głębokiem oraz Piwnicznej. Starty materialne oszacowano na 7 tys. zł.
PIOTR GRY˛LAK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski