SIOŁKOWA. Uchwała o likwidacji Browaru Grybów
Od tego momentu prezes zarządu browaru Beata Dec-Bełko nie udziela żadnych informacji na temat kondycji browaru. Wszystkie działania podejmowane przez właścicieli firmy objęte są tajemnicą. Niewiele wiedzą o nich także pracownicy, zaniepokojeni o swoją przyszłość. Słyszeli jedynie o uchwale dotyczącej likwidacji browaru. Kilku z nich zdecydowało się porozmawiać z "Dziennikiem" pod warunkiem, że pozwolimy im zachować anonimowość.
- Nikt nam nie powiedział, co ta uchwała oznacza w praktyce - mówią browarnicy. - Czy konsekwencją będzie zwolnienie załogi i zamknięcie zakładu na klucz, czy też przejmie go nowa spółka z zamiarem utrzymania produkcji. Ostatnio coś się nawet ruszyło, bo przyjechał tir z butelkami. Dzięki temu wznowiono rozlew piwa, które gwałtownie traciło na jakości, bo zbyt długo przetrzymywano je w kadziach.
Wątpliwości pracowników nie chciała wyjaśnić Beata Dec-Bełko, która od tygodnia skutecznie unikała z nami kontaktu. Sekretariat nie łączył rozmów z panią prezes tłumacząc, że jest zajęta. W końcu dowiedzieliśmy się, że dalsze próby nawiązania z nią kontaktu są pozbawione sensu, bowiem nie będzie udzielała żadnych informacji na temat sytuacji w browarze. O wielkości zadłużenia firmy nie mówią także ZUS i Urząd Skarbowy, na których ciąży obowiązek ochrony dóbr płatnika. Wiadomo jedynie, iż przez wiele miesięcy grybowski zakład nie realizował bieżących zobowiązań podatkowych, czego efektem było zablokowanie kont oraz wstrzymanie produkcji. Katastrofalna sytuacja finansowa była powodem odwołania dotychczasowego prezesa zarządu browaru Stanisława Ciuby. Powołanie na to stanowisko dyrektora ds. produkcji Beaty Dec-Bełko na niewiele się zdało, bo najwyraźniej nie była ona w stanie wyprowadzić zakładu na prostą.
Co istotne, podjęcie uchwały o likwidacji nie musi wcale oznaczać zamknięcia browaru, który może szukać inwestora strategicznego, zdolnego w pełni wykorzystać moce produkcyjne zakładu. Ewentualne przejęcie go przez nowego właściciela nie będzie też równoznaczne z przepadkiem długów wobec ZUS i Urzędu Skarbowego, bo instytucje te zabezpieczyły już majątek zakładu i będą mogły odzyskać zaległe należności.
PAWEŁ SZELIGA
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?