Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Piwosze” zatrzymani

Łukasz Madej
Piłka nożna. Okocimski nie wykorzystał przewagi (dwie czerwone kartki dla rywala w dogrywce) i po karnych odpadł z Pucharu Polski już w rundzie wstępnej.

Górnik Wałbrzych 1 (1, 1)
Okocimski Brzesko 1 (1, 1)

Karne: 3:0.

Bramki: 0:1 Lewiński 33, 1:1 Orłowski 38 karny.

Górnik: Jarosiński – Oświęcimka, D. Michalak [105+1], Orzech [99], Sawicki – Radziemski, G. Michalak, Morawski (100 Misiak), Śmiałowski, Krzymiński (46 Surmaj) – Orłowski.

Okocimski: Sotnicki – Wawryka, Jacek, Garzeł, Baran – Pyciak, Lewiński, Dziadzio, Jaworskij (71 Kasiński), Ślęczka (74 Białkowski) – Hłuszko.

Sędziował: Maciej Mikołajewski (Świebodzin).

W minionym sezonie drugiej ligi (Górnik spadł) oba spotkania tych drużyn kończyły się remisami i w ostatnią sobotę po 120 minutach było tak samo.

„Piwosze” na prowadzenie wyszli w 33 min, kiedy po dośrodkowaniu Aleksandra Ślęczki piłkę w siatce umieścił Arkadiusz Lewiński. Gospodarze wyrównali pięć minut potem, a rzut karny wykorzystał Marcin Orłowski.

Po zmianie stron więcej okazji stworzyli sobie Małopolanie, ale w świetnej formie był bramkarz Górnika Kamil Jarosiński.

Pierwszy kwadrans dogrywki gospodarze skończyli z dwoma czerwonymi kartkami, ale przyjezdni nie byli w stanie wykorzystać dużej przewagi, więc do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne.

Tutaj bramkarz gospodarzy poradził sobie z trzema pierwszymi uderzeniami Wojciecha Dziadzi, Mateusza Wawryki oraz Jurija Hłuszki, dzięki czemu to jego ekipa gra dalej w PP i zmierzy się z pierwszoligowymi Wigrami Suwałki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski