Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z dziennika krakowskiej budowy

Redakcja
Kolejna krakowska inwestycja ma kłopoty. I nikogo to już nawet nie dziwi. Ledwie nieco ochłonęliśmy po emocjach związanych z budową stadionu Wisły, gdy wyszło na jaw, że stoi budowa Cricoteki.

Małgorzata Nitek: EDYTORIAL

W Muzeum Tadeusza Kantora, podobnie jak na stadionie "Białej Gwiazdy”, trwa spór między wykonawcą i projektantem obiektu. Spór ten dotyczy kwestii dość chyba ważnej: czy najbliższy halny zdmuchnie nowatorską konstrukcję Cricoteki i zatopi ją w wodach Wisły, czy też nie? Podczas budowy stadionu przy ulicy Reymonta, przypomnijmy, adwersarze kłócili się m.in. o to, czy dach będzie pasował do trybuny, czy też może deszcz spadnie na głowy kibiców.

Czytaj więcej: Muzeum Kantora może zdmuchnąć silny wiatr >>

W obu przypadkach tę widowiskową wymianę ciosów między projektantami i wykonawcami dość bezradnie obserwowali samorządowi urzędnicy, którzy z naszych podatków inwestycje te finansują.

Doświadczenia ostatnich lat pokazują, że urzędnicy z reguły zajmują się głównie czekaniem na przeróżne eks­pertyzy. A czas mija, oddanie obiektu do użytku opóźnia się o kolejne miesiące i – co najważniejsze – rosną koszty inwestycji.

Za stadion Wisły, zamiast planowanych 400 milionów złotych, zapłaciliśmy 540. Koszt Cricote­ki, szacowany na 42 mln zł, już ponoć wzrósł o 3,5 mln. I wcale nie jest pewne, że to koniec dodatkowych wydatków.

Co gorsza, inwestycja została przerwana w pełni sezonu budowlanego. Jeśli prac nie uda się wznowić przynajmniej pod koniec wakacji, oddanie Cricoteki opóźni się o kolejny rok.

W Krakowie wymyślono niegdyś hasło reklamowe "Mamy czas”. Odpowiedzialnym za publiczne inwestycje urzędnikom najwyraźniej mocno wryło się ono w pamięć. Zapomnieli, że czas to także pieniądz. Nasz pieniądz.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski