Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W krainie fikcji

Redakcja
O samowolach budowlanych na Podhalu krążą już legendy. Ale tym razem przekroczono chyba granicę absurdu.

Ewa Kopcik: EDYTORIAL

Choć parking na Polanie Roztoki pobiera opłaty za postój samochodów, według zakopiańskiego nadzoru budowlanego parkingiem nie jest. Urzędnicy gminni wprawdzie wiedzą, że powstał na działce rolnej, czyli tam, gdzie nie powinien, ale przechodzą nad tym do porządku. Wystarcza im to, że inwestor zgłosił działalność gospodarczą, a gdzie będzie ją prowadził, to już nie ich sprawa. Tym ma przecież zająć się ktoś inny. Finał sprawy też już ich nie interesuje...

To ignorancja, lenistwo czy jeszcze coś innego? Nie wiem. Faktem jest, że podobna postawa doprowadziła już do nielegalnej zabudowy polan wokół Doliny Chochołowskiej. Tylko przy cichej urzędniczej aprobacie domki letniskowe mogły puchnąć w górę i przez lata z powodzeniem udawać pasterskie szałasy. Powstawały bez zezwoleń, bo przecież z nazwy były tymczasowe. Urzędnicy, przyjmując zgłoszenia o budowie, wierzyli, że ich żywot będzie trwał maksymalnie 120 dni? Szczerze wątpię.

Co kawałek łąka i co kawałek „szałas”. Jednemu wolno, drugiemu – nie. Wiele rzeczy się udaje – przyznają urzędnicy. Ale to przecież głównie dzięki ich decyzjom (lub bierności) tak właśnie się dzieje. Nie zawsze są winne niespójne przepisy.

W pamięci górali wciąż żyje widmo Lecha Bafii, znienawidzonego partyjnego sekretarza, który w latach 70. nakazał burzyć domy w Zakopanem. Od tamtej pory nikt się już na to nie odważył i raczej się nie odważy. Najstarsza samowola budowlana w okolicy Kościeliska liczy już 13 lat. I mimo nakazu rozbiórki, jak stała, tak stoi. Właściciele „szałasów” w Dolinie Chochołowskiej też mają tego świadomość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski