Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy wyrok i nie zawahamy się go użyć

Redakcja
Zdumiewa, jak bardzo Polacy psioczą na władzę – niemal zupełnie nie patrząc jej na ręce. Przeciętny krajan budzi się oburzony dopiero wtedy, gdy jakiś pupil lub kumpel władzy wymodzi mu za oknem las bloków. Poza tym codziennie klniemy bezradnie na dziurawe drogi, egipskie ciemności na ulicach, drogie przedszkola, ceny biletów, brak imprez – wszystko przy rosnących podatkach.

Zbigniew Bartuś: EDYTORIAL

Za sprawą biernej postawy mieszkańców i braku niezależnej lokalnej prasy (królują pseudomedia sławiące wiekopomne dzieła) wielu lokalnych włodarzy może się uważać za kacyków, panów (i panie) wszystkiego. Wydają NASZE pieniądze, a zachowują się, jakby wydawali swoje.

Czytaj także: Komu płaci władza >>

Ci wszyscy wójtowie, burmistrzowie, prezydenci, marszałkowie – w roli "dobrodziejów” i "sponsorów”. Łaknący dziękczynienia i oklasków. A przecież to my jesteśmy dobrodziejami. I ich pracodawcami, mającymi prawo wiedzieć, na co idzie każda złotówka.

To żenada, że dopiero w 23. roku demokracji i ponad dekadę od uchwalenia ustawy o dostępie do informacji publicznej Sąd Najwyższy uznał za oczywiste, iż wszystkie umowy finansowane z publicznych pieniędzy są jawne. Wcześniej prezydent czy wójt mógł zlecać np. swojemu kumplowi lub aktywiście z kampanii wyborczej comiesięczne ekspertyzy na temat lądowania kosmitów, płacić z gminnej kasy – i nie ujawniać, komu płaci. W imię "ochrony prywatności”. Skandal? Ależ w większości urzędów wciąż tak jest! Pozornie drobne sumy, składające się na wielkie kwoty, wpływają do prywatnych kieszeni poza jakąkolwiek kontrolą obywateli. Ujawnienie tych operacji ma fundamentalne znaczenie dla zdrowia polskiej demokracji.

A jeśli mieszkańcy zaczną się przyglądać zleceniom, kwotom i osobom – zapewne znajdzie się więcej pieniędzy na drogi, kulturę, ubogich...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski