Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przestań być dojną krową. Przyciśnij bank

Redakcja
Działające w Polsce banki, w 70 procentach zagraniczne, przeszły przez globalny kryzys suchą stopą. Ich centrale mogły przeżywać hekatombę, a tymczasem nadwiślańskie ekspozytury niezmiennie zarabiały krocie.

Zbigniew Bartuś: EDYTORIAL

Czemu? Po pierwsze – NBP okazał się sprawnym regulatorem rynku i nie pozwolił bankowcom na takie szaleństwa, jakich dopuścili się (tracąc miliardy klientów) na Zachodzie. Drugi powód, nie wiem, czy nie ważniejszy, jest taki, że przeciętny Kowalski z przeciętną Kowalską to bodaj najbardziej potulne dojne krowy w historii europejskiej (światowej?) bankowości.

Z twardych danych wynika, że bank może Polaków całymi latami łupić, zmniejszając do prawie zera oprocentowanie rachunków (w tym lokat) oraz podnosząc opłaty i prowizje, a oni nie zrobią nic. Pozostają bankowi wierni, jak te... krowy.

Znając naszą, za przeproszeniem, "krowowatość”, banki pozwoliły sobie w tym roku na operację bez precedensu: ponieważ przy mocno obniżonych przez Radę Polityki Pieniężnej stopach procentowych coraz mniej zarabiają na udzielanych nam pożyczkach i kredytach oraz innych oferowanych nam usługach, zaczęły na niespotykaną dotąd skalę podwyższać już istniejące opłaty i wprowadzać nowe. W PKO BP pojawiła się nawet comiesięczna opłata za konto oszczędnościowe, obniżająca o kilkadziesiąt procent zyski wielu klientów! Czy ludzie masowo zabrali pieniądze z takich kont? Gdzie tam. Masowa bierność Polaków zachęciła więc inne banki do podreperowania sobie przychodów: większość znaczących banków (ale nie wszystkie) podniosło nam w tym roku opłaty i prowizje.

Komu dołożyli najbardziej? Najstarszym i najwierniejszym klientom! Dlaczego? Bo się nie buntują. Dają się od lat bez szemrania doić, więc ryzyko, że tym razem zrobią coś szalonego, np. zechcą zmienić bank lub choćby konto na lepsze, jest minimalne.

Może byśmy tak bankowców zaskoczyli?

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski