Janusz Ślęzak: EDYTORIAL
Często jednak emeryci padają ofiarą podobnych "okazji”. A to wezmą smartfon "za złotówkę”, który trzeba spłacać przez trzy lata. A to zaopatrzą się w nadzwyczajnej urody zestaw garnków, które miały wprost same gotować, z tym że kosztowały dziesięć razy więcej, niż powinny. Działające cuda leki okazują z kolei mieszanką zwykłych witaminek, od których różnią się tylko horrendalną ceną.
CZYTAJ TAKŻE:Prokuratorzy pomogą emerytom. Będą ich bronić przed naciągaczami >>
Generalnie emeryt musi być czujny – telefon z "okazjami” dzwoni przez 24 godziny. Piszę, bo wiem od ojca. Rekord pobiła pewna pani, która namawiała go, żeby koniecznie skorzystał z promocyjnych badań dla kobiet w ciąży. Akwizytorzy z mniejszą fantazją po prostu obiecują, że coś jest za darmo.
Tymczasem ani występu aktora czy przyjęcia w hotelu, ani wycieczki do uzdrowiska czy nawet pielgrzymki do sanktuarium za darmo nie dostaniesz. Ktoś komuś obiecał zarobek, a koniec końców zapłacisz ty i inni naiwni, których uda się podejść. Kupisz, przepłacając jak za zboże, niepotrzebny zestaw kuchenny, ekologiczną pościel, na której nie da się spać albo zbawienny dla kręgosłupa fotel, który okaże się zwykłym krzesłem biurowym.
Można oczywiście wzruszyć ramionami. Niech ludzie płacą za głupotę. Jest jednak sprawa, nad którą trudno przejść do porządku. Otóż w wielkich łowach na emerytów uczestniczą nasi kochani celebryci. Aktorzy, piosenkarze, kabareciarze. Za słuszne honorarium serwują "oprawę artystyczną”, podczas której publika pozbywa się resztek instynktu samozachowawczego i kupuje te garnki, kołderki, pastylki i inne cuda, zaciągając wielotysięczne kredyty.
Nie uchodzi, panie i panowie artyści. Wprawdzie pieniądze nie śmierdzą, lecz akurat te za garnkowe kuplety woń mają nieznośną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?