Zbigniew Bartuś: EDYTORIAL
Gdyby Ministerstwo Głupich Kroków faktycznie istniało, krakowski magistrat byłby jednym z głównych kandydatów do uzyskania dotacji. Naiwni sądzą, że przeznaczyłby je na poprawę stanu powietrza; zdaniem sceptyków – kasa poszłaby raczej na trzeci stadion i jeszcze fajniejsze sylwestrowe fajerwerki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nikt nie podpowie, jak zlikwidować piec >>Ponieważ trefnisie o mentalności Cleese’a twierdzą, że w rządzie Donalda Tuska rzeczone ministerstwo (a nawet kilka) jednak działa, niniejszym załączam projekt podania Krakowa o dotację: "W zeszłym roku radni małopolscy, po latach dywagacji, wobec jednoznacznych wyników badań naukowców (powietrze w Krakowie zabija), w obliczu burzliwych ulicznych protestów udręczonych mieszkańców oraz międzynarodowych rankingów (z których wynika, że mamy najgorsze powietrze w Europie), uchwalili zakaz palenia węglem od września 2018 r. Władze Krakowa, które od początku gorąco wspierały ów zakaz, zapowiedziały masową likwidację pieców-trucicieli poprzez ich wymianę na gazowe lub podłączanie do sieci MPEC.
Bardzo piękny krok, ale w kroku drugim będący miejską spółką MPEC nie zaplanował na najbliższe lata żadnych uwzględniających ten fakt inwestycji i łatwiej się obecnie podłączyć do tajnych serwerów NSA i NASA niż do krakowskiej sieci ciepłowniczej. Zaś w kroku trzecim – na wymianę pieców miasto zarezerwowało w tym roku o jedną czwartą mniej pieniędzy niż w zeszłym; dowiedzenie się czegokolwiek na ten temat wymaga przy tym zdolności Bonda, Stirlitza i Batmana razem wziętych. Tak głupie kroki z pewnością zasługują na dotację. Z wyrazami...”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?