Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plaga niezamawianych e-maili

Redakcja
"Przeczytaj ten tekst. To nie jest żart. Zarób wielką kasę, taką, o jakiej na swojej firmie nawet nie masz co marzyć!!!" - w taki sposób rozpoczyna się wiadomość, która trafia do poczty elektronicznej wielu użytkowników internetu.

INTERNET. Uwaga na "łańcuszek" z ogłoszeniem o pracę!

W e-mailu czytamy o możliwości zarobienia 15 tys. zł w ciągu jednego miesiąca. Wystarczy poświęcić 20-30 minut. Nieważny jest wiek, specjalistyczna wiedza ani talent. Nadawca wiadomości przekonuje, że najpierw trzeba zainwestować, by zarabiać. Należy wpłacić 5 zł na jeden z podanych numerów konta, dopisać w wiadomości swój numer konta i przesłać ją dalej, do kolejnych kilkudziesięciu osób.
Jak zauważa Zbigniew Engiel z laboratorium informatyki śledczej Mediarecovery, "łańcuszek" może służyć do przygotowania ataku phishingowego, a więc przestępstwa internetowego, polegającego na kradzieży tożsamości.
- Jego twórca lub twórcy posiadając adres e-mail internauty i jego konto bankowe mają wystarczającą ilość informacji, żeby spróbować dostać się na czyjeś konto - tłumaczy informatyk.
Phishing polega na wysyłaniu wiadomości, które wyglądają tak, jakby pochodziły np. z witryny banku lub innej instytucji finansowej.
- Można wyobrazić sobie sytuację, że po tygodniu od odpowiedzi na "łańcuszek" internauta dostaje e-maila o treści: "Z uwagi na fakt podania numeru konta osobom trzecim i próbom nieautoryzowanego dostępu prosimy o aktualizację i potwierdzenie poprawności danych" - wyjaśnia Zbigniew Engiel. - E-mail jest w barwach i z użyciem logo banku, którego internauta jest klientem. Oszuści wiedzą, jaki to bank, bo internauta podał numer swojego konta.
Jeśli wejdziemy na stronę, która łudząco przypomina stronę banku i podamy np. kody, loginy czy hasła do naszych kont, wówczas mogą zostać one wyczyszczone z pieniędzy.
Do małopolskiej policji kilkadziesiąt osób tygodniowo zgłasza, że otrzymało e-maile z prośbą o przelanie pieniędzy na jakiś numer konta. - Bardzo często skargi dotyczą też notorycznego zaśmiecania skrzynki e-mailowej. Do tego stopnia, że użytkownik nie może w ogóle korzystać z internetu. Jest to pewien rodzaj nękania - mówi Katarzyna Padło z biura prasowego małopolskiej policji.
Po otrzymaniu zgłoszenia, policja ustala nadawcę wiadomości, gromadzi dowody i sporządza wniosek o ukaranie. Obecnie spamowanie, czyli masowe rozsyłanie wiadomości do nieznanych nadawcy osób, traktowane jest jako wykroczenie, za które grozi grzywna do 5 tysięcy złotych.
Kim są spamerzy? - Nie ma reguły - mówi Katarzyna Padło. - Są to m.in. osoby bezrobotne, które wymyślają "łańcuszki" i rozsyłają je, żeby wyłudzić pieniądze. Ale zdarzają się też ludzie wykształceni, aktywni zawodowo. Działają w różnych branżach. Spamy często też tworzą osoby, które dobrze znają się na nowoczesnych technologiach.
Specjaliści zalecają, by wystrzegać się podawania w internecie swojego adresu e-mailowego, którego na co dzień używamy.
- Nasz adres e-mail może się dostać w ręce oszustów za pośrednictwem różnego rodzaju forów i list dyskusyjnych czy prywatnej strony www, na której go podajemy - mówi Zbigniew Engiel.
Ministerstwo Infrastruktury przygotowało projekt nowelizacji prawa telekomunikacyjnego, który kilka dni temu trafił pod obrady Komitetu Europejskiego Rady Ministrów. Zakłada on zaostrzenie kary za rozsyłanie niezamówionych informacji. Będzie ona wynosić nawet 100 tys. zł.
Katarzyna Klimek
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski