Uwaga, narkotyki!
Plakaty rozlepiono w sumie na 250 tablicach, tylko w dwóch miastach Polski: w Warszawie i właśnie w Krakowie. Poza tym w pubach, dyskotekach i sklepach rozprowadzane są bezpłatne pocztówkowe wersje plakatów. Jest to już kolejna akcja znanego plakacisty - wcześniejsze to m.in. "Papierosy są do d..." czy ta, gdzie na plakacie znalazł się kij baseballowy z podpisem "Służy do grania, nie do zabijania".
- Wtedy akcja zakończyła się sukcesem - zakazano sprzedaży kijów baseballowych - mówi Pągowski. - Podejmuję się takich akcji społecznych, bo uważam, że artysta powinien zrobić też coś dla innych. A zawsze pobudza mnie własne życie - podejmuję temat narkotyków w szkole, bo mam dzieci w wieku szkolnym, od których słyszę czasem np. o dziwnych cukierkach, które ktoś rozdawał...
Artysta szykuje już następną kampanię plakatową - tym razem antynikotynową. Obecną akcję Pągowskiego sponsoruje firma, która wydrukowała plakaty, i ta, która je rozkleja na swoich billboardach.
(MM)
Fot. Wojciech Matusik
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?