Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Planowali porwanie biznesmena z Krakowa, wcześniej zatrzymała ich policja. Wśród gangsterów Tomasz B. ps „Kadafi”. Ruszył proces

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Oskarżeni idą w konwoju policji na proces przed krakowskim sądem
Oskarżeni idą w konwoju policji na proces przed krakowskim sądem Artur Drożdżak
Przed krakowskim sądem rozpoczął się proces czterech mężczyzn, którym prokuratura zarzuca podjęcie przygotowań do porwania biznesmena z Krakowa. Porywacze liczyli, że za jego uwolnienie otrzymają okup w bitcoinach, czyli tzw kryptowalutach. Sprawców uprzedziła policja i zatrzymała ich przed planowanym wzięciem zakładnika. Oskarżonym grozi teraz do 15 lat odsiadki.

FLESZ - Pijani wciąż prowadzą - jest raport NIK!

od 16 lat

Na ławie oskarżonych zasiada Tomasz B. ps. Kadafi, Dariusz L. Artur G i Arthur H. Generalnie mężczyźni nie przyznają się do głównego czynu i przekonują, że obserwowali dom biznesmena, ale by go okraść z wartościowych rzeczy i nie mieli zamiaru dokonania porwania.

Arthur H. przyznał się jedynie do posiadania jednego naboju. Mówił, że znał pokrzywdzonego biznesmena Piotra J. i nie miał świadomości, że przekazywane o nim informacje podczas normalnej rozmowy z Arturem G. mogłyby posłużyć do dokonania przestępstwa.

- W tamtym czasie Piotr J. był moim najlepszym przyjacielem - nie krył oskarżony. Opowiadał, że dostarczył i skonfigurował telefon i komputer biznesmenowi i gdyby jego celem było przywłaszczenie jego bitcoinów to mógłby dokonać tego przestępstwa bez udziału osób trzecich nie wychodząc z z domu. - A przy moim poziomie wiedzy technicznej Piotr J. nawet by się o tym nie zorientował - mówił.

Mając od kolegi Arthura H. wiedzę o sytuacji majątkowej biznesmena, oskarżony Artur G. wtajemniczył w to znajomego Dariusza L., a ten z kolei wspomniał o tym „Kadafiemu”. Ci dwaj ostatni mężczyźni byli poszukiwani listami gończymi do odbycia kar więzienia Dariusz L. - 14 lat, Tomasz B. 14 lat i 6 miesięcy.

- Nie wiedziałem, że w tamtym czasie posługiwali się dokumentami na inne nazwiska, wynająłem dla nich dom w Głogoczowie pod Krakowem - mówił Artur G. Kajdanek i broni u nich nie widział. Kupił im za to dwie kamery, które zamontowano na drzewach przed domem biznesmena, by mieć wiedzę, czy gospodarz jest w domu. Obraz z kamer był widoczny w jednym z telefonów, który mieli sprawcy. Przekonywał, że była cały czas mowa o włamaniu na posesję, a nie o porwaniu Piotra J.

Do ujawnienia przestępstwa doszło w październiku 2019 r., kiedy to na terenie województwa małopolskiego funkcjonariusze CBŚP zatrzymali wychodzących z siłowni Tomasza B., ps „Kadafi”oraz Dariusza L.

W wynajmowanym przez nich domu w Głogoczowie ujawniono kominiarki, zagłuszarki sygnału GPS, radiostację wraz z zestawami słuchawkowymi, kamery służące do podglądu w trybie on-line, maski na twarz, peruki, noże, siekiery, broń palną i amunicję, paralizator, taśmy klejące, mapy Krakowa oraz Tarnowa, noktowizor oraz lornetkę. Ponadto sprawcy weszli w posiadanie przedmiotów mających zapewnić im, że nie zostaną rozpoznani, takich jak: silikonowe maski, czy sztuczne wąsy oraz ułatwiających pozbawienie wolności pokrzywdzonego, takich jak trytytki z tworzywa sztucznego, czyli taśmy służące do krępowania rąk.

Prokurator oskarża mężczyzn o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, Dariusz L. i Tomasz B. usłyszeli zarzuty podrobienia i posłużenia się dowodem tożsamości oraz posiadania bez zezwolenia broni palnej. Artur G. usłyszał zarzuty udaremnienia prowadzenia postępowania karnego poprzez pomoc sprawcom w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Planowali porwanie biznesmena z Krakowa, wcześniej zatrzymała ich policja. Wśród gangsterów Tomasz B. ps „Kadafi”. Ruszył proces - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski