W niedługim czasie Kraków miałby zyskać 40 nowych planów miejscowych. Listę obszarów, dla których należy je przygotować, sporządzili miejscy planiści w oparciu o wykonane analizy.
Dziś obowiązujących planów jest niespełna 140, obejmują połowę powierzchni miasta. Przygotowanie nowych rusza w związku z uchwaleniem (w lipcu br.) zmiany studium zagospodarowania przestrzennego Krakowa.
- Plany miejscowe są niezwykle ważne. Nie znam lepszego narzędzia do zagwarantowania właściwego przestrzennego rozwoju miasta - podkreśla Elżbieta Koterba, wiceprezydent ds. rozwoju miasta Krakowa.
Studium określa kierunek rozwoju, główną ideę, zaś plany miejscowe doprecyzowują te zapisy, np. wskazują szczegółowo, które działki można zabudować, a gdzie ma być zieleń. W oparciu o plany miejscowe wydawane są pozwolenia na budowę.
Jako pierwsze mają teraz zostać objęte planami: obszary strategicznych projektów miejskich zapisanych w studium, strefa buforowa dla obszaru chronionego wpisem na listę Unesco, rejony, gdzie są przewidziane działania rewitalizacyjne i strefa ochrony uzdrowiskowej. W pierwszej kolejności plany zyskają też tereny, na których można lokować handel wielkopowierzchniowy (to wymóg ustawowy).
Ponadto trzeba zadbać o ważne dla rozwoju miasta obszary, które mają nieaktualne plany, w związku z unieważniającymi je wyrokami sądów administracyjnych. Jest też część planów, które trzeba uchwalić na nowo, bo nie są zgodne ze zmienionym studium.
Wczoraj miejscy radni z Komisji Planowania Przestrzennego pozytywnie zaopiniowali projekty uchwał, zgodnie z którymi mają ruszyć prace nad pierwszą partią planów. Na początek będzie ich dziewięć, kolejne będą się systematycznie pojawiać.
"Tonie Wschód" i "Tonie Jurajska" - te plany objęłyby teren dziś mało zurbanizowany, gdzie jednak mieszkańcy chcą na potęgę budować. Studium wskazuje tam nowe tereny pod zabudowę głównie jednorodzinną. Obszary te mają też wartości kulturowe i przyrodnicze, więc plany zapewnią tu odpowiednią organizację przestrzeni, a zarazem ochronę tych wartości.
Kolejny plan przewidziany jest dla rejonu ulicy Rajskiej (w strefie buforowej dla obszaru na liście Unesco), w tym także dla rozległej działki przy ul. Karmelickiej, dziś zajmowanej przez parking. Miasto w dwóch przetargach nie znalazło na nią kupca.
Część mieszkańców chciałaby tu parku. Teraz znów będą mogli wypowiedzieć się, jakie mają oczekiwania. - Zgodnie ze studium mogą tam być usługi, mieszkania, a także park. Plan będzie konsultowany z mieszkańcami - po to, by osiągać konsensus - mówi wiceprezydent Koterba.
Cztery kolejne plany: "Marii Dąbrowskiej - Bieńczycka", "Bieńczyce - Szpital", "Prądnik Czerwony - Wschód" i "Prądnik Czerwony - Naczelna" stworzą możliwość harmonijnego zagospodarowania istniejących osiedli. Pozwolą zachować tutejszą zieleń, wyznaczą tereny pod miejsca postojowe, których brakuje, uniemożliwią dogęszczanie zabudowy. Te tereny są objęte programem rehabilitacji zabudowy blokowej w Krakowie.
"Czyżyny - AWF" to plan, który potrzebny jest dla terenu wymagającego uporządkowania, w rejonie al. Jana Pawła II i Nowohuckiej. Z kolei plan dla rejonu alei Daszyńskiego (łącznie m.in. z halą targową i Galerią Kazimierz) ma porządkować obszar, gdzie widać dużą presję inwestycyjną.
Tych dziewięć planów objęłoby łącznie 450 ha, czyli 1,3 proc. powierzchni miasta. Koncepcje nowych planów powinny być gotowe w tym roku i poddane pod konsultacje.
- Chcemy prowadzić szerokie konsultacje społeczne. Będzie duża liczba spotkań, terminy chcemy ogłaszać nie tylko w prasie, ale też np. na plakatach. Planujemy mobilne punkty konsultacyjne, w których będzie można zapoznawać się z planem i pisać uwagi - wymienia Elżbieta Koterba.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?