Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plantowi znów zadbają o zieleń parkową w Krakowie?

Sylwia Nowosińska
Planty Krakowskie doczekają się wkrótce zespołu ds. konserwacji zieleni, któ ry zadba o ich powrót do czasów świetności
Planty Krakowskie doczekają się wkrótce zespołu ds. konserwacji zieleni, któ ry zadba o ich powrót do czasów świetności Andrzej Wiśniewski
Inicjatywa. Gdy w XIX wieku ogrodnicy-dorozcy w uniformach dbali o parki, było w nich ładniej i bezpieczniej.

Zarząd Zieleni Miejskiej obiecuje, że powoła specjalny zespół ds. konserwacji zieleni. - Mamy nadzieję,że działalność tego zespołu przyczyni się do poprawy wyglądu krakowskich terenów zielonych, szczególnie tych położonych w centrum miasta, czyli najbardziej widocznych dla turystów - wyjaśnia Piotr Kempf, dyrektor działającego od lipca Zarządu Zieleni Miejskiej.

Członkowie zespołu ds. konserwacji zieleni będą codziennie przeglądać stan roślin. Kiedy zauważą jakiekolwiek problemy, będą na bieżąco je usuwać. Włączą się także w prace firm, które na co dzień zajmują się utrzymaniem Plant. Będą sprawdzać, czy firmy dobrze wykonują swoje zadania. „Plantowi” mają także wykonywać inne drobne prace porządkowe.

Zarząd Zieleni miejskiej planuje zatrudnić ok. 3-4 takich pracowników na stałe i kilku sezonowych. Szacuje się, że koszty ich zatrudnienia oraz potrzebnego im do pracy sprzętu wyniosą łącznie ok. 1 mln zł. Część tych pieniędzy być może uda się pozyskać z budżetu miasta.

Zarząd Zieleni Miejskiej stara się także o dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska na ten cel. Urzędnicy zapewniają, że dzięki powrotowi „plantowych” wygląd krakowskich zieleńców znacznie się poprawi.

Taka forma utrzymania Plant Krakowskich była już znana w Krakowie na przełomie XIX i XX wieku. Plantowy zajmował się kiedyś nie tylko roślinami, ale także czystością otoczenia, zapalał lampy gazowe i przeganiał z Plant osoby nietrzeźwe, a nawet nieodpowiednio ubrane.

- Gdyby pracowali w parkach, na pewno byłoby w nich bezpieczniej niż dziś - mówi mama Patryka spacerująca po parku im. Henryka Jordana.

O przywrócenie funkcji „plantowego” pytała prezydenta Krakowa radna miejska Teresa Kwiatkowska, która w swojej interpelacji przypomina, że pracowników, którzy pełnili tę funkcję, było dawniej aż dziewięciu. Każdy z nich nosił charakterystyczny uniform. Zdaniem radnej Kwiatkowskiej przywrócenie „plantowych” dodatkowo w charakterystycznych staroświeckich uniformach byłoby dodatkową atrakcją dla odwiedzających Kraków turystów.

- Chciałabym, żeby Planty były miejscem promującym Kraków, a obecnie daleko im do ideału - przyznaje Teresa Kwiatkowska. Jej zdaniem ten teren zielony szczególnie nieatrakcyjnie wygląda w okolicach teatru Bagatela i przystanku Dworzec Główny. - Rośliny na Plantach są zaniedbane, kosze na śmieci są nieregularnie opróżniane, a pomniki brudne od gołębich odchodów. Plantowi mogliby zająć się likwidacją takich problemów - zwraca uwagę radna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski