Sadzawka z wysepką i fontanną w rejonie ul. Basztowej to już 110-latka. - Powstała w roku 1904, w stylu nawiązującym do japońskich założeń ogrodowych. Stąd charakterystyczny łukowaty mostek z kutą żelazną balustradą - mówi Krzysztof Żyra z Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, autor książek o przedwojennym Krakowie. Gdy chodzi o łabędzie, pływały tu one już przed wojną, miały do dyspozycji budkę. Zniknęły w latach 90.
- Kilka razy zdarzyły się ich kradzieże, ostatnim razem zostały zjedzone. Przed wojną zapewne by do tego nie doszło, bo wtedy porządku pilnował plantowy - przypomina Witold Turdza, historyk Krakowa. Wspomina, że łabędzie stanowiły piękną ozdobę, wyglądały majestatycznie. Były i rybki w stawie. - Na Plantach żyło też dawniej pełno wiewiórek, i to było urocze. Żywe stworzenia zawsze są atrakcją - dodaje. Historyk żałuje też, że Plant nie zdobią, jak ok. 100 lat temu, ustawiane na letni sezon palmy i agawy, które zimę spędzały w ogrodzie botanicznym.
O przywrócenie na Plantach rybek i łabędzi zapytaliśmy Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Potrzebna jest opinia wydziału kształtowania środowiska urzędu miasta - odpowiada Michał Pyclik z ZIKiT. Poprosiliśmy więc o wstępne opinie ekspertów z wydziału.
- Zwracają uwagę na pewne problemy: łabędzie bywają agresywne, może być dla nich stresująca bliskość samochodów, ponadto sadzawka jest okresowo opróżniana, więc trzeba pomyśleć, jak wtedy o nie zadbać - wymienia Filip Szatanik, zastępca dyrektora Wydziału Informacji, Promocji i Turystyki UMK.
Miasto przeanalizuje pomysł. - Plantom brakuje czegoś z myślą o rodzinach z dziećmi - przyznaje Szatanik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?